18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drogowe przejścia graniczne, które było w Zwardoniu, zostanie podzielone

Redakcja
Drogowe przejścia graniczne, które było w Zwardoniu, zostanie podzielone. Wojewoda śląski wyraził zgodę na podzielenie na części i sprzedaż właśnie w takiej formie byłego terminalu granicznego w Zwardoniu – poinformował starosta żywiecki, Andrzej Zieliński na ostatniej konferencji prasowej.

Drogowe przejścia graniczne, które było w Zwardoniu, zostanie podzielone.

Łączna powierzchnia budynków i działek do nich przyległych wynosi przeszło 5,7 hektara. Koszt rocznego utrzymania byłego zwardońskiego terminalu granicznego wynosi około 700 tysięcy złotych.

W obiekcie mieszczą się obecnie różne punkty handlowo-usługowe, z których rocznie pozyskuje się 150 tysięcy złotych dzierżawy. W sklepach kupują mieszkańcy, Słowacy i turyści.

Resztę pieniędzy starostwu dopłaca wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk, choć z roku na rok przekazuje te środki coraz mniej chętnie, bo twierdzi, że nieruchomość powinna jak najszybciej trafić w prywatne ręce.

Gdyby udało się pozbyć tego majątku, powiat otrzymałby 25 procent kwoty uzyskanej ze sprzedaży. Pozostałe 75 procent zasiliłoby natomiast budżet państwa.

Niestety, na zakup nieruchomości na razie brakuje chętnych. Odbyło się już bowiem kilka prób jej sprzedaży, ale żadna z nich nie zakończyła się powodzeniem.

Przypomnijmy, że pierwszy przetarg ustny nieograniczony na terminal w Zwardoniu ogłoszono już w maju 2012 roku. Wówczas oczekiwano, że nabywca zapłaci za obiekt ponad 31,5 miliona złotych. Nikt się jednak nie zgłosił.

W lipcu tego samego roku ogłoszono więc drugi taki sam przetarg, ale już obniżono kwotę nieruchomości o połowę, czyli oczekiwano za nią 15,8 miliona złotych. Również wtedy nikt nie był zainteresowany zakupem terminalu.
– Mamy nadzieję, że tym razem znajdą się chętni na wykup części obiektów – dodaje starosta Zieliński.

Ze względu na brak oferentów, starostwo we wrześniu ubiegłego roku postanowiło przeprowadzić tak zwane rokowania, czyli można było negocjować z samorządem cenę zakupu obiektu. Cena wywoławcza do podjęcia rokowań z nabywcą wynosiła już tylko 12,5 miliona złotych. Mimo to, po raz kolejny nie zgłosił się żaden poważny inwestor.

Budowa platformy odpraw granicznych od początku wzbudzała sporo kontrowersji. Decyzja o jej powstaniu zapadła, gdy jeszcze nikt nie spodziewał się, że Polska i Słowacja wejdą do Unii Europejskiej. Obiekt oddano do użytku w styczniu 2006 roku. Służył jednak tylko do grudnia 2007 roku, bo Polska przystąpiła wtedy do układu z Schengen.

Teraz władze powiatu żywieckiego próbują się pozbyć niepotrzebnego majątku Skarbu Państwa, który ciągle traci na wartości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto