Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

[AKTUALIZACJA] Spaliła się stanica WOPR w Międzybrodziu Bialskim. To było podpalenie? [ZDJĘCIA]

JAK
OPS Międzybrodzie Żywieckie/Facebook
Duży pożar w Międzybrodziu Bialskim. W nocy z czwartku na piątek paliły się domki letniskowe nad jeziorem. Ucierpiała stanica Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Spaliło się wszystko. Dorobek ponad 30 lat spłonął w jedną noc - komentuje Eryk Gazda, prezes Beskidzkiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

AKTUALIZACJA, GODZ. 20.25
Na portalu zrzutka.pl ruszyła zbiórka pieniędzy na odbudowę stanicy WOPR w Międzybrodziu Bialskim. Potrzeba około 600 tys. zł.

- Spaliła się dyżurka, hangary, pomieszczenia gospodarcze wraz ze sprzętem ratowniczym oraz 3 łodzie motorowe i kilka wiosłowych. To wyjątkowe miejsce i wyjątkowi ludzie, którzy bezinteresownie, niezależnie od pogody i pory dnia, niosą pomoc tysiącom ludzi wypoczywającym nad wodą. Stracili w ciągu kilku chwil wszystko - cały dorobek kilku pokoleń ratowników. Pomóżmy im odtworzyć to miejsce. Być może to właśnie nam przyjdzie skorzystać z ich pomocy - można przeczytać na portalu zrzutka.pl

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY

W nocy z czwartku na piątek zapaliły się domki letniskowe nad Jeziorem Międzybrodzkim.

Jak informuje Marek Tetłak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żywcu, po przyjeździe strażaków na miejsce pożarem objętych było kilka obiektów - domki letniskowe, garaże, magazyny, wiaty. Strażacy natychmiast przystąpili do gaszenia pożarów.

- O 2:48 zostaliśmy zadysponowani do pożaru w Międzybrodziu Bialskim, gdzie udaliśmy się w sile zastępu GBA. Na miejscu okazało się, że płonie sześć drewnianych domków położonych nad jeziorem, w tym WOPR'owka. W budynkach znajdowały się dwie butle z gazem - informują na swoim profilu na Facebooku strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Międzybrodziu Żywieckim, którzy brali udział w akcji gaśniczej.

W wyniku pożaru spalonych zostało pięć domków letniskowych typu BRDA – w tym Stanica Beskidzkiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wraz z wyposażeniem, budynek gastronomiczny z wyposażeniem, garaż blaszany z kajakami, magazyn łodzi motorowych wraz z wyposażeniem typu kapoki, koła ratunkowe.

Łącznie spaleniu uległo osiem obiektów. Strażacy uratowali trzy przyczepy campingowe, które były w bliskiej odległości od obiektów objętych pożarem. Akcja trwała 3,5 godziny uczestniczyło w niej 10 zastępów straży pożarnej – 45 strażaków.

Eryk Gazda, prezes Beskidzkiego WOPR stwierdził, że pożar stanicy to dla kierowanej przez niego formacji prawdziwy nokaut. Spaliła się nie tylko stanica, ale także sześć łodzi, silniki, mnóstwo sprzętu ratowniczego jak koła ratunkowe czy kapoki. Straty wycenił na około 500 tys. zł.

- To było podpalenie. Zorganizowana akcja. W stanicy nie było naszych ludzi, nie mogło dojść do samozapłonu, bo wszystko było wyłączone. Tymczasem zapaliły się także obiekty w odległości kilkudziesięciu metrów, więc ktoś je musiał podpalić - stwierdził prezes Gazda. Dodał, że w stanicy w Międzybrodziu Bialskim co roku w sezonie dyżurowało 4-6 ratowników, którzy strzegli bezpieczeństwa korzystających z akwenu. Bez pomocy instytucji z zewnątrz nie uda się szybko odbudować stanicy, a w najbliższym sezonie jezioro prawdopodobnie nie będzie ochraniane przez woprowców.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto