Zdecydowana większość z ponad setki podopiecznych ośrodka, którzy przebywają w nim przez cały czas, spędzi w nim także święta. Wszystko z powodu stanu zdrowia i konieczności całodobowej specjalistycznej opieki.
- Staramy się wszystko robić, aby w święta mogli poczuć atmosferę, jak u siebie w domu. Jest pięknie ustrojony stół, uroczysta wieczerza z 12 potrawami, wspólna kolędowanie i składanie sobie życzeń - opowiada Adriana Gołuch, kierownik ośrodka.
To będą już trzecie święta Bożego Narodzenia w „Ad-Finem”. Tradycją stało się już, że na kilka dni przed ich rozpoczęciem w ośrodku organizowane jest spotkanie podopiecznych z rodzinami. W tym roku wydarzenie swoim występem uświetniły dzieci z Zespołu Góralskiego Hecni w Cięcinie. Nie brakowało wzruszeń i to zarówno wśród pacjentów, jak ich rodzin.
- To jest ciężki czas - przyznaje z łamiącym się głosem Krzysztof Grodowski. W Czernichowie przebywa dwoje jego rodziców. Tata zmaga się z Alzhaimerem, mama z paraliżem po przebytym udarze.
- To, że mogą być razem, dużo im daje - nie ma wątpliwości Krzysztof Grodowski, który od-wiedza rodziców co drugi dzień. Będzie także w Wigilię. Podobnie jak Marta Michnik-Grochowska z rodziną, która w Czernichowie odwiedza swojego teścia (zmaga się z wieloma schorzeniami, musi być ciągłą opieką specjalistów).
- Tata nie chodzi i nie mówi, ale czasem jedno spojrzenie jest warte więcej niż tysiąc słów - mówi kobieta.
Dlatego tak ważne jest organizowanie takich wydarzeń. A spotkania w czasie świąt są szczególnie ważne.
- Święty Jan Paweł II mówił, że są to święta rodziny, kiedy wpatrujemy się w świętą rodzinę z Nazaretu. Tej rodzinności w szczególny sposób potrzeba osobom starszym i często niepełnosprawnym. Nie ma co tu dużo filozofować - trzeba być z nimi i się cieszyć, wówczas i oni będą się cieszyć - mówi ks. Andrzej Góral, orionista, który regularnie odwiedza pacjentów „Ad-Finem”.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?