Zawodniczki „Arawashi” coraz mocniej zauważalne są u sąsiadów z południa, walczyły z niezwykłym drygiem, prezentując swój kunszt sportowy karate, a przede wszystkim sportową zadziorność.
- Przed dniem rywalizacji wdrażaliśmy nauczanie technik karate, które przez systematyczne i dynamiczne ćwiczenia kierują do przyspieszenia kontroli zachowania i emocji, podniesienia koncentracji uwagi, a także do wzrostu odwagi. Takie szkolenia dają zawodnikowi potrzebnego „powera”, a przede wszystkim doskonalą koncentrację, podciągają zręczność, opanowanie emocji, wzmacniają pewność siebie - podkreśla szkoleniowiec Bogusław Hut-man-Wilczek.
Turniej organizowany jest od przeszło 10 lat przez trenerów i działaczy klubowych z Polski, Czech i Słowacji. Jako jedyny z Żywiecczyzny bierze w nim udział klub „Arawashi”.
W Czeskim Cieszynie nasza drużyna - skromna, ale niezwykle bojowa i z młodym narybkiem klubowym - zademonstrowała swój waleczny pazur zdobywając trzy medale.
Brązowy medal w kata wywalczyła Oliwia Michalska, która dorzuciła jeszcze brąz w kumite. Blisko złota była Izabela Wawok, która dotarła do finału bez przegranej walki. Podobnie zresztą było w finale, bo pojedynek zakończył się remisem, co oznaczało, że to sędziowie zdecydują, który zawodnik jest lepszy. Przy ocenie przez wskazanie czescy sędziowie jednogłośnie wydali werdykt, że to ich zawodniczka była lepsza, co wcale takie oczywiste nie było.
Ciut szczęścia zabrakło Martynie Syposz, która o przysłowiowy włos przegrała rywalizację o wejście do strefy medalowej w kumite z reprezentantką z Czech.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?