- Po stronie inwestora oraz naszej, jako partnera publicznego, jest jeszcze sporo spraw do załatwienia - przyznał na niedawnej konferencji prasowej Andrzej Kalata, wicestarosta żywiecki.
Zapytany przez dziennikarzy, dlaczego teren nie został jeszcze przygotowany technicznie pod
inwestycję, odpowiedział:
- Te wszystkie procedury związane z załatwianiem i podłączaniem mediów, niestety bardzo się przedłużają - stwierdził Kalata.
Chodzi o to, że jeszcze w ubiegłym roku planowano, że budowa rozpocznie się pod koniec 2012 roku, czyli zgodnie z założeniami powinna ruszać już teraz. Tymczasem do tej pory do działki w Sporyszu, gdzie ma stanąć nowa placówka nie ma doprowadzonego prądu, gazu, sieci wodociągowej, a także kanalizacyjnej.
Jest to problem, bo jak można ruszyć z inwestycją, skoro na pustej działce nie ma jeszcze dostępu do potrzebnych mediów.
- Spróbujemy te wszystkie sprawy jakoś przyspieszyć - deklarował wicestarosta.
Kandydaci zostaną zobowiązani do określenia ceny ostatecznej oraz do realizacji kontraktu. To warunek konieczny dla zamknięcia finansowego inwestycji. Jednym z kluczowych kryteriów wyboru oferty będzie cena, ale inwestor weźmie pod uwagę także inne czynniki, na przykład zadeklarowany czas budowy szpitala.
- Wydanie pozwolenia na budowę nie oznacza, że możemy od razu rozpocząć prace budowlane - mówi Nasser Massoud, członek zarządu oraz globalny dyrektor ds. inwestycji i rozwoju w InterHealth Canada.
- Musimy przejść przez proces przetargowy, którego efektem będzie wybór generalnego wykonawcy, a równolegle doprowadzić inwestycję do zamknięcia finansowego - podsumowuje.
Kiedy to jednak dokładnie nastąpi? Na to pytanie niestety wciąż nikt nie chce udzielić precyzyjnej odpowiedzi!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?