Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patryk Vega w Broniszewicach. Reżyser nakręci dokument o siostrach dominikankach

Damian Cieślak
Patryk Vega w Broniszewicach. Reżyser nakręci dokument o siostrach dominikankach
Patryk Vega w Broniszewicach. Reżyser nakręci dokument o siostrach dominikankach Damian Cieślak
Znany reżyser Patryk Vega, twórca takich filmów jak Pitbull czy Kobiety Mafii zawitał do Domu Chłopaków w Broniszewicach. Rozpoczął właśnie pracę nad filmem dokumentalnym o siostrach dominikankach i ich podopiecznych.

- Nie przyjechałem tutaj ze scenariuszem w głowie, z jakąś przyjętą tezą. Zasysam rzeczywistość i z pokorą przyglądam się temu, co tutaj się dzieje, uczę się - opowiada Patryk Vega. Reżyser spędzi w Broniszewicach dwa dni, ale nie będzie to jego ostatnia wizyta. Wręcz przeciwnie, teraz będzie stałym gościem Domu Chłopaków, bowiem zdjęcia do filmu potrwają kilka miesięcy. - Patryk jest bardzo pracowity. Nie ma taryfy ulgowej. Wszystko dzieje się bardzo szybko. Najtrudniej jest połączyć spontaniczność dzieci z planem filmowym. W danej chwili mam iść alejką z pieskiem i Kacprem, ale chłopiec nie życzy sobie w tej chwili iść alejką, tylko ucieka nam w drugą stronę - dzieli się pierwszymi wrażeniami siostra Eliza. Dzieci są otwarte, lubią ludzi, więc obecność gości i kamer nie robi na nich większego wrażenia. - Kamery towarzyszyły nam od początku zbierania środków i budowy, więc można powiedzieć, że dla nich jest to naturalne środowisko - śmieje się dominikanka.

Patryk Vega wcześniej wsparł Dom Chłopaków finansowo, przelewając 100 tys. zł. Teraz zdecydował się nakręcić film. Dlaczego tak mocno zaangażował się w pomoc siostrom z Broniszewic? - Główny impuls stanowiła zbiórka Filipa Chajzera na bliźniaków, którymi zaopiekowały się siostry. Sam jestem ojcem bliźniaków, więc bardzo mocno się z tym zidentyfikowałem. Zaangażowałem się w pomoc prywatnie, a później spotkałem się z siostrami - opowiada reżyser. Dominikanki urzekły go energią, poczuciem humory, optymizmem. - Zaszczepiły we mnie ten swój power i doszedłem do wniosku, że chciałbym im zorganizować tę pomoc w sposób ciągły, systemowy.

Pomoc siostrom to nie pierwszy raz, kiedy reżyser angażuje się w działalność charytatywną. Pierwsze doświadczenia w pomaganiu stanowiło zbieranie pieniędzy na rzecz chorego chłopca. Potrzebne było 9 mln zł. - To był absurdalna kwota jak na polskie realia. Wydawało się, że to mission impossible. Wówczas zrozumiałem, że wcale nie chodzi o to, żeby znaleźć osobę, która wpłaci 500 albo 300 tys. zł czy choćby tylko tysiąc złotych. Tak gigantyczną sumę można zebrać wówczas, gdy następuje pospolite ruszenie, czyli pół miliona ludzi zbiera się i wpłaca po 5, 10, 20 zł. My w ten sposób zebraliśmy te 9 mln zł. W związku z czym jak ktoś mówi: "co ja jestem w stanie zmienić, jak ja nie mam pieniędzy, mogę wpłacić tylko 5 zł", to odpowiadam, że to może zmienić bardzo dużo, bo z tych 5 zł jesteśmy w stanie uzbierać kwotę w normalnych okolicznościach niewyobrażalną - mówi. Patryk Vega założył również fundację pomagającą potrzebującym.

Reżyser jest pod ogromnym wrażeniem tego, czego dokonały siostry. - Jestem totalnie zaszokowany tym, jak cudowny świat udało im się stworzyć dla tych dzieciaków. Wydawało mi się, że będzie to miejsce przygnębiające, że będą dużo gorsze warunki, tymczasem zastałem fantastycznie zaprojektowany dom. Siostry mają wspaniałe podejście i potrafią się śmiać z rzeczy, z którymi normalny człowiek pewnie nie dałby sobie rady, biorąc je na serio. To, co jest uderzające to to, że udało im się stworzyć miejsce pełne miłości. Widzę tutaj naprawdę ciężko chore dzieciaki, które nie poruszają się samodzielnie, a obcując z siostrami uśmiechają się. To jest super, bo widzę, że mimo kalectwa te dzieci są tutaj szczęśliwe - opowiada.

Konstrukcja filmu wyłoni się z tego, co przyniesie rzeczywistość. Całość będzie gotowa za rok. Reżyser nie wyklucza, że film w długometrażowej postaci trafi nawet do kin. - Teraz najważniejsze jest dla nas tworzenie krótkich form, które będą pomagały siostrom w zbieraniu funduszy na Dom Chłopaków - opowiada Patryk Vega. Pierwsze próbki najprawdopodobniej już w styczniu będzie można obejrzeć na Facebooku i Instagramie reżysera.

W życiu Patryka Vegi bardzo ważną rolę ogrywa wiara. - Byłem daleko od kościoła i od Boga. To nie jest tak, że przemiany w naszym życiu dokonują się w czasie sekundy i nagle stajemy się innym człowiekiem. W jakimś momencie zmienia się wektor naszej wędrówki i powoli zaczyna się dokonywać proces przemiany, który zmienia nas na wszystkich polach. Nie jestem święty, bo cały czas upadam, ale kiedy wstanę, to wiem, w którym kierunku mam iść - mówi. To za sprawą wiary podjął decyzję, że 1/10 swojego majątku przekaże potrzebującym. - Doszedłem w życiu do takiego momentu, że zacząłem mieć wyrzuty sumienia, że za dużo zarabiam, a dookoła jest mnóstwo ludzi potrzebujących i miałem silną potrzebę, żeby część tego, co sam dostaję od życia, oddać na zewnątrz - podkreśla reżyser. - Te 10% to bez względu na to, czy zarabia się tysiąc złotych czy 10 mln zł, jest to kwota, która stanowi jakieś wyrzeczenie. Nie ma sytuacji, że oddajemy coś, co nam jest zbędne, tylko musimy coś dla kogoś poświęcić - dodaje.

Siostry słyną z poczucia humoru i dystansu do siebie. Nie inaczej jest podczas pracy przy filmie. - Proszę podpisać to zdjęcie "Aniołki Vegi" albo "Kobiety mafii 3" - żartowały, gdy pozowały do wspólnej fotografii z reżyserem. Czego spodziewają się po filmie? - Właśnie nie wiemy czego się spodziewać. Patryk lubi kino akcji, więc mam nadzieję, że będzie pokazane, że w takim domu cały czas coś się dzieje - mówi siostra Eliza.


Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?

Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto