Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przebudowa Rynku w Żywcu. Plac bez samochodów grozi plajtą właścicieli sklepów?

Jakub Marcjasz
Jakub Marcjasz
Przebudowa Rynku w Żywcu. Inwestycja budzi spore emocje wśród prowadzących działalność w centrum miasta. Rozeszła się bowiem informacja, że Rynek w Żywcu ma być zamknięty dla samochodów.

W Żywcu na dobre rozpoczęła się długo wyczekiwana przebudowa głównego placu w mieście. Już teraz wiadomo, że po zakończeniu inwestycji zmieni się nie tylko wygląd rynku, ale także organizacja ruchu pojazdów w tym miejscu. Obecnie na rynku można bez żadnego problemu zaparkować. Odbywa się tutaj również swobodny ruch samochodów i autobusów.

Wśród przedsiębiorców działających przy żywieckim rynku niczym lotem błyskawicy rozniosła się informacja, że po zakończeniu remontu ma on zostać praktycznie całkowicie zamknięty dla ruchu pojazdów.

- Dziś wszyscy są wygodni, każdy chce podjechać samochodem, zrobić zakupy, załadować towar i odjechać, a jeżeli rynek będzie całkowicie zamknięty, to do miesiąca będzie trzeba się zwijać - mówi sprzedawczyni z jednej z drogerii, mieszczącej się przy rynku.

- Gdyby parking nie był potrzebny, wtedy tych samochodów by tutaj nie było - dodaje, patrząc na stojące za oknem samochody, Izabela Furtak, która prowadzi sklep papierniczy.

- Jeśli upadnie tutaj handel, to straci także miasto, bo nie będzie miało wpływów z podatków - dodaje kolejny z przedsiębiorców.

Obawy są naprawdę spore. Przy rynku funkcjonują m.in. drogerie, piekarnia, fryzjer, cukiernia, banki, lokale gastronomiczne i apteka.

Aby wyrazić swój sprzeciw, wśród przedsiębiorców rozpoczęło się zbieranie podpisów pod petycją do władz miasta, w której sygnatariusze domagają się przede wszystkim utrzymania miejsc parkingowych po zakończeniu remontu rynku, a także utrzymania dostępu dla samochodów.

Antoni Szlagor, burmistrz Żywca, stara się studzić emocje przekonując, że ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.

- Jesteśmy w trakcie opracowywania tak zwanego planu komunikacyjnego na terenie miasta - mówi burmistrz Żywca.

Po jego wdrożeniu (wcześniej ma także zostać poddany konsultacjom społecznym) zmianie najpewniej ulegną strefy płatnego parkowania, zmieni się ruch na niektórych ulicach, zostaną podjęte także decyzje dotyczące ruchu pojazdów na rynku. Plan zostanie wdrożony dopiero wtedy, kiedy nie tylko zakończy się remont głównego placu miasta, ale także budowa nowego mostu na rzece Sole i dokończona będzie budowa drogi S-69.

- Na pewno przez rynek nie będzie odbywał się ruch przejazdowy, ale może zdarzyć się tak, że jeżeli wyjdzie nam to z planu transportowego, to będzie odbywał się tak zwany ruch dojazdowy - mówi Antoni Szlagor. Chodzi o to, że wjazd na rynek byłby możliwy, ale tylko dla osób, które chciałyby coś w tym miejscu załatwić, dzięki temu ruch miałby się zmniejszyć. Według szacunków, do 30 proc. tego co teraz.

Czy ograniczenie ruchu samochodów wpłynie na działalność lokalnych przedsiębiorców? A może wręcz przeciwnie - znacznie zwiększy atrakcyjność tego miejsca i ludzie i tak będą tam przychodzić? Na to nie ma jednej odpowiedzi.

- Każdy przypadek rozważyć należy indywidualnie. Warto, aby decyzje nie były decyzjami jednego urzędnika, tylko były gruntownie przeanalizowane i przemyślane - zauważa znany architekt Robert Konieczny. I dodaje, że ważny jest charakter miasta, a także bliskość wielkich powierzchni handlowych do centrum.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto