Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rajd Chłopski 2015. Oj, wiele się działo w gminie Rajcza [ZDJĘCIA]

mat. pras.
Rajd Chłopski 2015. 47. Ogólnopolski, a 23. Międzynarodowy Narciarski Rajd Chłopski przeszedł do historii. Ale zabawa, w jakiej mieli przyjemność brać udział zarówno uczestnicy, jak i widzowie z pewnością pozostanie w pamięci na długie tygodnie…

Rajd Chłopski 2015. Po raz kolejny potwierdziło się znane od lat powiedzenie: „Bo takiego rajdu nie znojdziecie nika co by były narty, taniec i muzyka”. Na początek przepiękny korowód, który przeszedł ulicami w centrum Rajczy. A w nim zespoły z różnych miejscowości, z najbardziej kolorową, przebraną za cygański tabor Moszczenicą na czele. Po korowodzie, przywitanie uczestników przez przedstawicieli władz gminy Rajcza, powiatu żywieckiego i województwa śląskiego.

A że w Rajczy przez cały dzień nikt nie mógł się nudzić, to wkrótce po korowodzie zabawa przeniosła się do Zespołu Szkół, gdzie odbywały się Targi Ofert Turystycznych, choć przyznać trzeba, że w tym roku gminy zamiast folderów i materiałów promocyjnych, w głównej mierze przyciągały do siebie turystów poprzez serwowanie im lokalnych specjałów.

W międzyczasie wystartował bieg dla prawdziwych twardzieli, czyli Wilcze Gronie, który ukończyło blisko 350 śmiałków. Biorąc pod uwagę dystans 15 kilometrów, i przewyższenia sięgające nawet 700 metrów, trzeba było dysponować nie lada zdrowiem, by móc mierzyć się w tej konkurencji.

Kiedy do mety dobiegali najlepsi biegacze i biegaczki Wilczych Groni, na wyciągu na Complu już trwała zabawa w najlepsze. Część uczestników Rajdu Chłopskiego zjeżdżała na byle czym, inni próbowali nauczyć się rzeźby w lodzie, spoglądając jak profesjonalna artystka wyspecjalizowana w tym rodzaju sztuki, „wyczarowuje” z bryły lodu postać narciarza.

Po plenerze, przyszła pora na część kulturalną. W Centrum Kultury w Rajczy na scenie pojawili się różni artyści. Serce publiczności „kupiła” z pewnością Kapela Tolka Gałązki z Moszczenicy, ale ogrom braw zebrały również kabarety: „DNO” z Dąbrowy Górniczej oraz kabaret Tenor, z pochodzącym z Łodygowic liderem Czesławem Jakubcem. Klasą samą dla siebie był występ Tekli Klebetnicy. A na koniec wspaniałej rajdowej soboty odbył się znakomity pokaz sztucznych ogni.

„Zimowa Niedziela” w Zwardoniu to kolejny rajdowa propozycja. Od rana biegi narciarskie. Na początek na 3 i 5 kilometrów. Następnie wisienka na torcie, czyli bieg „Beskidy bez granic” na 20 kilometrów. Wreszcie bieg przebierańców, w trakcie którego na nartach biegali zawodnicy przebrani za kangura, krokodyla, góralkę, a nawet pannę młodą. Mnóstwo śmiechu i dobrej zabawy. Dodatkowo wprowadzono do programu Bieg Malucha na dystansie od 500 do 1000 metrów, by mogli się w nim sprawdzić również najmłodsi. Na trasie obok pensjonatu „Na Beskidku” zebrało się również mnóstwo kibiców.

– Cieszy, że Rajd Chłopski odzyskuje dawny blask, że przyjeżdżają do nas turyści, że impreza cieszy również mieszkańców. Chciałbym aby rozwijała się z roku na rok, promując naszą małą ojczyznę, jaką jest gmina Rajcza i cały region pięknych Beskidów – mówi Kazimierz Fujak, wójt gminy Rajcza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto