Rynek pracy jest trudny, ale można się na nim odnaleźć

W liczącym ponad 150 tysięcy mieszkańców powiecie żywieckim od grudnia zeszłego roku wzrosło nieco bezrobocie. W okresie tym w ewidencji osób bezrobotnych przybyło ponad 300 osób.

- Miały na to między innymi wpływ duże grupowe zwolnienia w firmie Bond zajmującej się produkcją odzieży - tłumaczy Beata Kliś, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Żywcu.

PUP stara się pomagać osobom bezrobotnym w szukaniu zatrudnienia, ale nie jest to łatwe.

- Interesanci pytają o różną pracę, między innymi sprzedawcy, o zajęcia budowlane czy też pracę w zakładach. Jednak ten okres jest trudny, bo pracodawcy zgłaszają do nas bardzo mało ofert - tłumaczy Dorota Tomasik, pośrednik pracy w żywieckim urzędzie.

Dlatego coraz więcej osób decyduje się na rozkręcenie własnego biznesu.

- Można dostać u nas dotację na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Maksymalna wynosi ponad 18 tysięcy złotych - dodaje dyrektor Kliś.

Zainteresowanie dotacjami jest tak ogromne, że urząd ciągle stara się o pozyskiwanie nowych funduszy na ten właśnie cel.

W powiecie powstają także placówki wspierające młodych ludzi w szukaniu pracy sezonowej lub dorywczej.

W minioną środę w trzech gminach Żywiecczyzny otwarto oficjalnie Młodzieżowe Centra Kariery. Powstały one w Ujsołach, Ciścu oraz Ślemieniu. Placówki podległe Śląskiej Wojewódzkiej Komendy Ochotniczych Hufców Pracy mają za zadanie udzielanie pomocy młodzieży w wieku od 15 do 25 lat w poradnictwie zawodowym i przygotowywaniu dokumentów aplikacyjnych. Można w nich uzyskać też informacji edukacyjnych.

- Zachęcamy osoby uczące się w ostatnich klasach gimnazjum, szkołach średnich, wyższych oraz bezrobotnych do korzystania z naszych usług - mówi Magdalena Stasiak z MCK w Ujsołach. Biuro czynne będzie od pon. do piątku od 7.45 do 15.45.

Bezrobotnych bielszczan zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy jest blisko 6 tysięcy. Tradycyjnie zimą ta ilość wzrasta. W grudniu zarejestrowało się 176 nowych osób. W porównaniu z przełomem roku poprzedniego, bezrobotnych jest jednak mniej.

Wśród bezrobotnych tradycyjnie dominują kobiety. Jest ich blisko 60 procent, o kilka procent więcej niż w roku ubiegłym. Nieznacznie (o 0,1 punktu procentowego) zwiększył się odsetek osób uprawnionych do pobierania zasiłku dla bezrobotnych.

Zdecydowana większość zarejestrowanych (blisko 90 proc.) to osoby, które pracowały przed nabyciem statusu bezrobotnego. Tylko nieco ponad 10 procent stanowią osoby bez stażu pracy

Ponad połowa bielskich bezrobotnych to ludzie bez wykształcenia średniego. Ponad 30 procent to osoby długotrwale bezrobotne. Pozostałe grupy to bezrobotni bez kwalifikacji zawodowych, po 50. roku życia, w wieku do 25 lat, bez doświadczenia zawodowego. Ponad 7 procent ogółu bezrobotnych stanowią w Bielsku ludzie niepełnosprawni, a ponad 6 procent osoby samotnie wychowujące co najmniej jedno dziecko do 18 roku życia.

Jednocześnie pracodawcy zgłaszają ostatnio do urzędu pracy mniej ofert. W miesiącach zimowych było ich średnio o 100 mniej. Są to w zdecydowanej większości oferty pochodzące z sektora prywatnego. Co trzecia oferta dotyczyła pracy subsydiowanej, a co czwarta pracy sezonowej. Na przykład pod koniec grudnia urząd pracy dysponował propozycjami zatrudnienia dla 289 osób.

W styczniu w Powiatowym Urzędzie Pracy w Bielsku-Białej do wykorzystania było 297 wolnych miejsc pracy, nieco więcej niż w grudniu ubiegłego roku. W tym 7 dla osób niepełnosprawnych. Wśród ofert były 24 dla osób z wykształceniem wyższym, m.in. na stanowisko księgowy, psycholog, pracownik administracyjno-biurowy. 61 ofert czekało na ludzi z wykształceniem średnim, m.in. przedstawiciel handlowy, pracownik bankowy, adminis-tracyjno-biurowy. Oferty dla osób z wykształceniem zawodowym były 103.

Według statystyk Powiatowego Urzędu Pracy w Cieszynie, na koniec stycznia tego roku w mieście 1428 osób było bez pracy. Z kolei w powiecie cieszyńskim ogółem jest 6344 bezrobotnych osób. Poza Cieszynem, najwięcej osób bez pracy pozostaje w gminie Skoczów - aż 988 osób.

W Powiatowym Urzędzie Pracy w Cieszynie przeważają oferty dotyczące branży gastronomicznej. Wciąż w cenie jest zawód kucharza (dziewięć ofert), kelnera (osiem propozycji pracy), czy pomocy kuchennej. Sporym zainteresowaniem pracodawców cieszyą się osoby, które mają kwalifikacje do pracy w branży budowlanej. Poprzez cieszyński PUP poszukiwani są pracownicy do ociepleń domów, murarze oraz operatorzy ciężkiego sprzętu budowlanego. Najwięcej ofert dotyczy jednak operatorów maszyn stanowiskowych sterowanych numerycznie.

- Pracodawcy oczekują umiejętności obsługi kasy fiskalnej, chcą, by pracownik miał już książeczkę zdrowia. Najmilej widziane jest jednak doświadczenie - ocenia Magdalena Zdejszy z Powiatowego Urzędu Pracy w Cieszynie.

Dziś coraz częściej osoby szukający pracy mają problemy ze znalezieniem zajęcia, które odpowiadałoby ich wykształceniu.

Wiele osób nie wykonuje pracy zgodnej z ich wykształceniem, a także nie ma dostępu do informacji, które byłyby przydatne w planowaniu dalszej kariery zawodowej. Taka sytuacja uniemożliwia też prowadzenie racjonalnej polityki edukacyjnej w regionie, w związku z czym uczelnie kształcą kierując się bardziej modą niż rzeczywistymi potrzebami rynku pracy. Potęguje to w konsekwencji problemy bezrobocia w regionie, a także powoduje wzrost kosztów osobowych w firmach związanych z fluktuacją kadr wskutek niedopasowania możliwości pracowników z wymaganiami stanowisk pracy.

Sposobem na częściowe wyjście z tej niekorzystnej dla pracodawców i osób szukających pracy sytuacji są szkolenia.

Powiatowy Urząd Pracy w Żywcu, ul. Łączna 28, tel. 033 475-58-81

Można podnieść swoje kwalifikacje, a także znaleźć pracę

Ze Stanisławem Firletą, dyrektorem ZDZ w Żywcu rozmawia Łukasz Gardas

Zakład Doskonalenia Zawodowego pomaga m.in. osobom bezrobotnym w podnoszeniu ich kwalifikacji, ale czy również w szukaniu pracy?

Mamy bardzo szeroką ofertę szkoleń dających uprawnienia do wykonywania konkretnego zawodu. Przyznajemy też specjalne certyfikaty potwierdzające, że nasz system jest zgodny z wymogami unijnymi. Dlatego osoby kończące u nas dane szkolenia mogą podejmować pracę nie tylko w Polsce, ale także w wielu innych krajach. Jeżeli ktoś kierowany jest do nas przez Urząd Pracy lub realizujemy coś z projektu unijnego, ma wówczas wszystko bezpłatnie.

Gdy jednak przychodzi prywatnie, musi sam sobie pokryć koszty szkoleń. Jeżeli chodzi o drugą część pytania, to mamy własne biuro pośrednictwa pracy, które jest w stanie pomóc niektórym w znalezieniu zatrudniania.

W jakich konkretnie zawodach można podnieść w ZDZ kwalifikacje?

Mamy m.in. kursy fryzjerów, kucharzy, spawaczy, kierowców wózków jezdniowych czy też zawodów budowlanych. Są też kursy komputerowe, przygotowujące do pracy w kadrach, płacach i inne.

Co jeszcze możecie zaoferować mieszkańcom powiatu żywieckiego, którzy bezskutecznie już od dłuższego czasu poszukują pracy?

Zaczęliśmy właśnie realizować projekt skierowany do bezrobotnych kobiet powyżej 45 roku życia, które utraciły pracę.

Chcemy zaktywizować zawodowo 144 takie osoby. W tej chwili prowadzimy rekrutację, więc zapraszamy wszystkie zainteresowane panie spełniające kryteria. Warto skorzystać.