Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażnicy graniczni z Zakopanego pozostaną na swoim miejscu

Tomasz Mateusiak
Straż graniczna z Małopolski powoli znika. Pracę zachowa jednak większość pracowników oddziału w Zakopanem
Straż graniczna z Małopolski powoli znika. Pracę zachowa jednak większość pracowników oddziału w Zakopanem Tomasz Mateusiak
Pracownicy zakopiańskiej placówki straży granicznej odetchnęli z ulgą. Według ogłoszonej właśnie decyzji ministra spraw wewnętrznych, w ciągu najbliższych kilku miesięcy zlikwidowany zostanie Karpacki Oddział Straży Granicznej. Pracujący w jego strukturach strażnicy spod Tatr w większości pozostaną jednak na stanowiskach. Zostaną wchłonięci przez oddział SG ze Śląska.

Mimo wielomiesięcznych protestów, rząd zdecydował się rozwiązać Karpacki Oddział Straży Granicznej. Według polityków z Warszawy, decyzja ta podyktowana jest małym zagrożeniem na południu Polski. Zmiany oznaczają zwolnienia. Znikną jednostki SG w Nowym Sączu, Piwnicznej-Zdroju i Żywcu. Pozostaną w Tarnowie, Zakopanem i Balicach, które będą włączone do Śląsko-Małopolskiego oddziału SG.

- Czy to oznacza, że wszystkie osoby, które obecnie pracują w Zakopanem zachowają posadę? Absolutnie nie - mówi kpt. Barbara Zaremba, rzecznik prasowy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. - Redukcje etatów mają nastąpić w każdej placówce w Polsce. Dlatego cięcia nie ominą i Zakopanego, gdzie obecnie pracuje 88 mundurowych oraz 19 cywili.

Jak dodaje rzecznik, nie wiadomo także, jak będzie wyglądać praca zakopiańskich pograniczników po reorganizacji. Obecnie patrolują oni teren powiatu tatrzańskiego, nowotarskiego oraz myślenickiego i wielickiego.

- Nie wyobrażamy sobie, by w okrojonym składzie patrolować większy obszar niż dotychczas - mówią anonimowo zakopiańscy pogranicznicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto