Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strzał w pizzerii w Zawierciu

Patryk Drabek
Strzał w pizzerii w Zawierciu: Szarpanina, a na koniec strzał. To nie fragment filmu sensacyjnego, ale incydent w zawierciańskiej pizzerii. Przeczytajcie więcej na ten temat.

Strzał w pizzerii w Zawierciu

Mężczyzna wyciągnął broń palną i oddał strzał w pizzerii przy ulicy 3 Maja w Zawierciu. Do tego niewiarygodnego zdarzenia doszło w niedzielę, 6 lipca. Nasze informacje potwierdził oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu, Andrzej Świeboda.

- Rzeczywiście, do takiego zdarzenia doszło około godziny 16. Mężczyzna miał broń palną i oddał jeden strzał w sufit. Nikt nie ucierpiał - poinformował Andrzej Świeboda.

Już sam fakt, że ktoś strzelał w naszym mieście w popularnym lokalu i do tego jeszcze w biały dzień przyprawia jednak o gęsią skórkę. Tym bardziej, gdy jest się w samym centrum tych wydarzeń…

Strzał w pizzerii w Zawierciu: Wszyscy byli w szoku
- Tego dnia w lokalu było sporo osób - relacjonuje świadek zdarzenia, który woli pozostać anonimowy. - Na początek do pizzerii przyszedł jakiś mężczyzna z kobietą. Później pojawiło się dwóch innych mężczyzn, którzy usiedli przy sąsiednim stoliku. Nagle ten mężczyzna, który przyszedł z kobietą, wstał i uderzył jednego z nich. Nie mam pojęcia o co im poszło, ale wyglądało to tak, jakby zdenerwował się, że jeden z nich zbyt intensywnie wpatruje się w jego partnerkę. Zaczęła się szarpanina. Trwało to kilkanaście sekund, a po drodze obaj zdążyli też wpaść na jedną z klientek. Gdy mężczyzna postanowił wyjść z kobietą i był już przy wyjściu, nagle wyjął broń. Wszyscy zamarli i byli w dużym szoku. Padł strzał w sufit, a po chwili można było zobaczyć kulę, która spadła na dywan - opowiada świadek.

Czytaj dalej na następnej stronie ->>>

Jak podkreślał w poniedziałek oficer prasowy KPP w Zawierciu Andrzej Świeboda, policjanci ustalili już tożsamość mężczyzny. Pod koniec tygodnia trwały jednak jeszcze czynności związane z jego zatrzymaniem.

Instruktor organizacji Krav Maga Na Maxa (działającej między innymi na terenie Zawiercia), Jarosław Szlachta podkreśla, że nie ma magicznej recepty na to, jak obronić się w sytuacji, gdy ktoś wyciąga przy nas broń palną.

Strzał w pizzerii w Zawierciu: Lepiej nie zgrywać bohatera
- Nic nie da nam 100 proc. bezpieczeństwa w momencie, gdy zaczniemy zachowywać się nonszalancko i spróbujemy „zgrywać twardziela”, który widział wszystkie filmy ze Stevenem Seagalem. Można jednak rozważyć kilka tego typu sytuacji, a pomimo wielu lat treningu wszyscy wiemy, że do tematu należy podejść również psychologicznie - podkreśla Jarosław Szlachta i analizuje dla nas dwa różne warianty: - Jeżeli, ktoś nie przyszedł by nas zabić, spróbujmy negocjować. Oddajmy pieniądze, telefon i zegarek. Jeżeli przeżyjemy, będziemy w stanie kupić sobie drugi i lepszy. Nie zgrywajmy bohaterów szczególnie wtedy, gdy broń widzieliśmy do tej pory jedynie w kinie akcji. Jeżeli jednak jesteśmy zmuszeni do tego, by ratować swoje życie lub życie osoby trzeciej, działajmy ekstremalnie na 100 proc. W takiej sytuacji nie ma półśrodków. Nie jest to zachęta do podejmowania brutalnych działań, lecz zwrócenie uwagi na to, że należy dobierać stopień reakcji do stopnia zagrożenia. Pamiętajmy, że jeżeli ktoś czasem chce nas obrazić lub zabrać piwo, to nie jest powód, żeby np. uderzać jego głową o ścianę. Wiele wariantów, również tych związanych z bronią palną, analizujemy i trenujemy podczas naszych szkoleń - podkreśla Jarosław Szlachta.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto