Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Węgierska Górka: Cztery osoby wzięły udział w wyprawie do Tadżykistanu. Była to ich przygoda życia

ŁUG
Odważna wyprawa do Tadżykistanu odbywała się końcem lata tego roku, a trwała dokładnie od 26 sierpnia do 15 września. Wzięły w niej udział cztery osoby: Cezary Łuszczewski z Białej Podlaskiej i trzech mieszkańców gminy Węgierska Górka. To Łukasz Szczotka i Maciej Smolicki z Ciśca oraz Marek Kamiński Węgierskiej Górki.

Celem wyprawy było przejście na nogach przez Wysoki Pamir z zachodu, z doliny rzeki Bartang, przez pustynny płaskowyż leżący na wysokości ponad 4000 m n.p.m. aż do jeziora Kara Kol na wschodzie. Udało się pokonać pustynię i własne słabości, można powiedzieć, że udało się pokonać też... śmierć.

- Był taki dzień, kiedy na środku pustyni, na wysokości 4000 metrów nad poziomem morza i w odległości kilku dni drogi od jakiegokolwiek pseudopunktu medycznego, dostałem chyba udaru słonecznego, choć z uwagi na objawy miałem też myśli o czerwonce lub cholerze. W podobnie trudnej sytuacji znalazł się Czarek. Jedyne, co zmuszało mnie do robienia kroków, to świadomość tego, że pozostanie w tym miejscu grozi śmiercią tym bardziej, że podążały za nami pantery śnieżne. Z tego dnia niewiele pamiętam. Wydaje mi się, że mój mózg wyłączył wszystkie procesy myślowe i działałem na podstawie fundamentalnych, zwierzęcych instynktów. Gdyby nie pomoc Łukasza i Maćka, moglibyśmy z Czarkiem tego nie przeżyć - wspomina Marek Kamiński. Ma 26 lat, więc, jak sam mówi, jeszcze nie zdążył odbyć wielu podróży.

- Do "wypraw" zaliczyłbym Gruzję, Armenię i Tadżykistan. Każda z wypraw miała inne wyzwania, ale najtrudniejszy był właśnie Tadżykistan. Pasjonuję się spotykanymi ludźmi, ich kulturą, wartościami i podejściem do życia. Bardzo wiele można się nauczyć od prostych pasterzy z Gruzji czy też od rolników z gór Pamir. Dzięki nim wiem, że mamy w Polsce bardzo dobrze i jesteśmy bardzo bogatym materialnie społeczeństwem. 95 procent ludzi na świecie mogłoby nam pozazdrościć - przyznaje bohater najbliższego spotkania w Węgierskiej Górce.

Pasja do podróżowania to 1,5 roku intensywnych wrażeń. Zaczęło się od samodzielnej wyprawy do Gruzji i Armenii. Na biegunach jeszcze nie był.
To nie ten Marek. - Zbieżność imienia i nazwiska z naszym polarnikiem i znanym podróżnikiem Markiem Kamińskim jest zazwyczaj dla mnie powodem różnych nieporozumień oraz śmiesznych sytuacji. Ostatnio na spotkanie podróżników we Wrocławiu przyjechała telewizja, która chciała z nim zrobić wywiad, a przy opisie naszej wyprawy na stronie internetowej pewnej gazety pojawiło się zdjęcie słynnego polarnika - opowiada Marek.

Teraz snuje plany na wyprawę do niebezpiecznego Iranu.

Na liście spokojniejszych krajów są Uzbekistan, Turkmenistan i Mongolia.

- Ponadto bardzo chciałbym jeszcze kiedyś pojechać gdzieś razem z Czarkiem, Łukaszem i Maćkiem, bo świetnie spędzaliśmy razem czas i wiem, że mogę na nich liczyć. Mogłoby to być nawet miejsce, które w ogóle mnie nie interesuje, pojechałbym z nimi wszędzie - zaznacza Marek Kamiński.

Tadżykistan i góry Pamir, jak było?
- To miejsce zarówno egzotyczne, jak i orientalne. Przede wszystkim jednak pierwotne i z daleka od znanej nam cywilizacji. Jest to miejsce w którym można poczuć się odkrywcą. Ciężko zdobyć informacje na temat tego kraju, a o wspaniałych górach Pamir mało kto słyszał. W erze wszechdostępnej wiedzy spod znaku Google miło jest czasem poznać coś "na własną rękę" - uważa podróżnik z Węgierskiej Górki.

Już w sobotę (3.12) o godz. 17.00 w hali widowiskowo- sportowej w Węgierskiej Górce w ramach cyklu pod hasłem "Spotkania z ludźmi z pasją", odbędzie się właśnie spotkanie z młodymi podróżnikami, którzy dotarli do Tadżykistanu. Nie zabraknie również projekcji zdjęć z tej interesującej wyprawy. Spotkanie ma charakter otarty, więc każdy może wziąć w nim udział i to bezpłatnie.

Cykl pod hasłem "Spotkania z ludźmi z pasją" organizowany jest w Węgierskiej Górce już od dłuższego czasu. Spotkania cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Przychodzą na nie głównie mieszkańcy gminy, ale nie tylko. Często zjawiają się również osoby z innych części Żywiecczyzny, a nawet spoza terenu naszego powiatu. War-to w nich uczestniczyć, ponieważ ciekawi ludzie ze świata kultury, sportu i nie tylko chętnie dzielą się swoimi cennymi doświadczeniami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto