Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Woda z młynówki zalała osiedle. Sytuacja jest opanowana, ale problem pozostał. Co dalej? [ZDJĘCIA]

Jacek Drost
Z powodu zatoru na młynówce w rejonie osiedla Kochanowskiego z koryta wylała się woda, która dostała się do piwnic dwóch bloków. Na razie sytuacja została opanowana, ale zagrożenie kolejnymi zalaniami nadal istnieje. Co na to miasto, co na to Solali?

Osiedle Kochanowskiego w dzielnicy Zabłocie zostało wybudowane w 1961 r. przez Fabrykę Papieru „Solali”. Bloki zakładowe znajdują się tuż obok „Solali”. Płynąca w pobliżu młynówka, czyli niewielka rzeczka, wzbogacona dodatkowo jazem oraz specjalną turbiną elektryczną, doprowadzała wodę do maszyn papierniczych.

Jakiś czas temu produkcja w „Solali” została wstrzymana, zakład postawiono w stan likwidacji, a pracownicy zostali zwolnieni.

- Jak zakład działał, to z młynówką nie było problemów. Ale kiedy padł, to młynówką nikt się nie zajmuje. Wprawdzie jest ona własnością „Solali”, ale zakład wydzierżawił część z turbiną osobie prywatnej - tłumaczy burmistrz Żywca Antoni Szlagor. Według niego urządzenia hydrotechniczne są w opłakanym stanie. Przed kilkoma dniami młynówką została puszczona zbyt duża woda, zrobił się zator i woda wylała zalewając piwnice w blokach pobliskiego osiedla.

CZYTAJ CZĘŚĆ II

Burmistrz Szlagor zwraca uwagę, że i tak dobrze, iż jakiś czas temu podjął decyzję o budowie w osiedlu kanalizacji deszczowej, która odprowadziła część wody z młynówki, bo w obecnej sytuacji mogłoby być jeszcze gorzej.

- Spotkałem się z dzierżaw-cą turbiny. Ustaliliśmy, że na razie nie może być zbyt duży poziom wody, który podnosi się, bo młynówka nie jest regularnie czyszczona. Zawiadomiłem syndyka „Solali”, bo to jego własność, oraz nadzór budowlany. Ale sprawę będę drążył do końca - zapowiada burmistrz Szlagor. Dodaje, że jeśli „Solali” nadal będzie chciało wydzierżawiać turbinę, to w spisanej umowie z syndykiem musi być punkt, że dzierżawca będzie regularnie czyścił młynówkę.

- Dzierżawca turbiny proponował nam przejęcie młynówki, ale ona nam nie jest do niczego potrzebna, bo przecież nie produkujemy prądu - podkreśla burmistrz Szlagor. Dodaje, że w przyszłości młynów-ka powinna zostać nie tylko ud-rożniona, ale także uszczelniona, co pochłonie co najmniej 5 mln zł.

Wczoraj chcieliśmy się skontaktować z syndykiem ży-wieckich zakładów „Solali”, by porozmawiać na temat przyszłości młynówki, ale pomimo wielokrotnych prób nie było to możliwe.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto