Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyjazd do Chorwacji nauczycieli zakończył się klapą

Łukasz Klimaniec
Grupa nauczycieli z Bielska-Białej ostatecznie nie wyjechała do Chorwacji.
Grupa nauczycieli z Bielska-Białej ostatecznie nie wyjechała do Chorwacji. KLM
63-osobowa grupa nie wyjechała z Bielska-Białej na wczasy. Organizator nie opłacił pobytu. Wyjazd do Chorwacji nauczycieli zakończył się klapą. Z kolei turystom z Bielska-Białej i Żywca, którzy wyjechali w niedzielę, w Chorwacji musiał pomagać Konsulat RP w Zagrzebiu.

Mieliśmy podane miejscowość i hotel, do jakiego jedziemy. Wszystkie szczegóły. Poprzednie wyjazdy były dobrze zorganizowane, więc nie było podstaw do podejrzeń, że z tym wyjazdem będą problemy - mówi Jadwiga Miniewicz, wiceprzewodnicząca sekcji oświaty NSZZ Solidarność Podbeskidzie. Grupa, którą koordynowała (28 osób z Żywca i 20 osób z Bielska-Białej) w minioną niedzielę wyjechała do Chorwacji na wczasy, jakie z wykorzystaniem projektu unijnego organizowała nauczycielka z Czech.

Gdy grupa dotarła na miejsce okazało się, że hotel jest nieopłacony, a ludzie musieli koczować do późnych godzin nocnych, nim znaleziono dla nich inne miejsce. Do akcji musiał wkroczyć Konsulat RP.
- Ambasada RP w Zagrzebiu na bieżąco monitoruje sprawę. Konsul niezwłocznie podjął stosowne działania - dowiedzieliśmy się w biurze rzecznika prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Ostatecznie grupa w środę w godzinach popołudniowych, po zaledwie trzech dniach od wyjazdu, musiała wracać.

- Szczęście, że nie zostaliśmy postawieni w takiej sytuacji - komentowali niektórzy uczestnicy poniedziałkowego wyjazdu z Bielska-Białej.
Grupa nauczycieli i pracowników oświaty miała jechać początkowo do Grecji. Koszt? 650 zł, które należało wpłacić w październiku. Potem jeszcze 220 zł, gdy okazało się, że będzie to lot. Ostatecznie jednak organizator zamienił Grecję na Chorwację. Powód? Niepewna sytuacja polityczno-ekonomiczna w Grecji. Zamiast samolotem, turyści mieli jechać autobusem i wyruszyć w poniedziałek 27 lipca o 20.00. Autobus przyjechał jednak 16 godzin później, we wtorek o 12.00. Gdy już wyjechał, zatrzymał się w Cieszynie.
Tam wyszło na jaw, że ich pobyt nie jest opłacony. Co więcej, pieniędzy nie dostał też przewoźnik, który miał ich zawieźć do Chorwacji.

Gabriela Herzyk, prezes bielskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego, który zaoferował wyjazd, tłumaczyła nam, że zdecydowano się wycofać grupę, by turyści nie podzielili losu wcześniejszej tury, która nie miała gdzie nocować.

Turyści wrócili więc do Bielska-Białej. W środę spotkali się z władzami bielskiego oddziału ZNP w siedzibie tej organizacji. Po burzliwych obradach sporządzili pismo o zwrot pieniędzy. Na miejsce wezwali też policję.

Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji przyznaje, że interwencja miała miejsce.
- Doszło do rozmowy z pośrednikiem wyjazdu. Zainteresowane osoby napisały pismo o zwrot pieniędzy do 11 sierpnia - wyjaśnia.
Uczestnicy wyjazdu zapowiadają oddanie sprawy do prokuratury.

Maria Dudek, jedna z uczestniczek wycieczki, która zrezygnowała z udziału w niej we wtorek, po kilkunastogodzinnym czekaniu na autokar przyznaje, że na zebraniach ZNP zaproponowano nauczycielom wyjazd z projektu unijnego, utworzonego przez Mariolę Barbarę Goerlich.

- Nauczyciele zainteresowani byli tym wyjazdem, gdyż był atrakcyjny cenowo. Nie korzystałam z biura podróży z pięknym szyldem i nie przebierałam w ofertach. Taki wyjazd zaproponowano w ZNP. Wpłacaliśmy pieniądze do wiceprezes ZNP na listę, tak jak to jest przy grupowych wycieczkach organizowanych przez ZNP. Zaufaliśmy przedstawicielom naszego związku. Sama jestem w zarządzie związku, zaufałam i czuję się poszkodowana - dodaje.

W oddziale ZNP podkreślają, że wina nie leży i po ich stronie. W podobnym tonie wypowiada się Jadwiga Miniewicz.
- Jest nam strasznie przykro, że tak wyszło. Przepraszamy wszystkich uczestników, ale to naprawdę nie jest nasza wina - zaznacza.

Uważa, że gdyby nie informacja o unijnym dofinansowaniu, każdy rozsądny zastanowiłby się, dlaczego jest tak tanio. Inna sprawa, że podobne wyjazdy z tym samym organizatorem odbywały się w poprzednich latach i dochodziły do skutku. Nauczyciele korzystali z wycieczek stacjonarnych i objazdowych - odwiedzili Barcelonę, Paryż, Włochy.

Z organizatorem wyjazdu, mimo wielu prób, nie udało się nam skontaktować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto