AKTUALIZACJA
wtorek, godz. 12:00
Dzisiaj grupy dochodzeniowo – śledcze z wydziału kryminalnego żywieckiej komendy policji, wspólnie z prokuratorem oraz biegłym z zakresu pożarnictwa przeprowadzą oględziny tego miejsca, ustalając szczegółowe przyczyny oraz okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
AKTUALIZACJA
wtorek, godz. 11:50
Tysiące śniętych ryb pojawiło się w Sole w wyniku wczorajszej akcji gaśniczej prowadzonej w magazynie materiałów łatwopalnych przy ul. Stolarskiej w Żywcu. Wędkarze są zrozpaczeni i wkurzeni. Czytaj więcej:
Pożar w Żywcu to także tragedia ekologiczna. Tysiące śniętych ryb w Sole! Wędkarze są zrozpaczeni [ZDJĘCIA]
AKTUALIZACJA
wtorek, godz. 11:00
Jeden ranny strażak, 16 spalonych samochodów oraz kilka budynków, straty sięgające kilkaset tysięcy złotych - taki jest wstępny bilans poniedziałkowego pożaru magazynów z chemikaliami przy ul. Stolarskiej w Żywcu.
Czytaj więcej, zobacz zdjęcia z pogorzeliska:
Pożar w Żywcu. ZDJĘCIA z pogorzeliska. Bilans: ranny ranny strażak, 16 spalonych aut, kilkuset tysięczne straty
Żywiec: Pożar magazynów z chemikaliami [ZDJĘCIA]. Trudna akcja strażaków, zniszczone samochody, jedna osoba ranna
Pożar wybuchł w nocy z poniedziałku na worek. Przy Stolarskiej w Żywcu płonęła rozlewnia rozpuszczalników i składu chemikaliów. W akcji uczestniczyło ponad 30 zastępów straży pożarnej z Żywca i okolicy, Bielska-Białej, a także Katowic.
Jak poinformował rzecznik prasowy KP PSP w Żywcu, jeden ze strażaków podczas akcji gaśniczej został ranny w rękę. Spaliło się także kilka samochodów zaparkowanych w pobliżu pożaru.
Ogień pojawił się w dzielnicy przemysłowej Żywca. Ogień objął około 600 metrów kwadratowych zakładu. Ze względu na wysoką temperaturę strażacy nie mogą wejść do środka zakładu.
- Sytuacja jest na tyle opanowana, że pożar się nie rozprzestrzenia i nie zagraża sąsiednim obiektom. Akcję prowadzimy z zewnątrz, gdyż ze względu na wysoka temperaturę nie da się wejść do środka zakładu - powiedział DZ tuż przed północą Marek Tetłak. Dodał, że w obecnej chwili w akcji gaśniczej uczestniczą 32 zastępy straży pożarnej, około 150 ludzi. - Akcja gaśnicza potrwa pewnie jeszcze kilka godzin - dodał rzecznik prasowy żywieckiej straży pożarnej.
Półtorej godziny po północy pożar był dogaszany, ale - jak donosił Żywiec 112 - około godz. 3.30 rozszalał się na nowo.
"Totalny dramat ! ! Skażenie środowiska Dramatyczne ! ! W powietrzu totalny aceton ! ! Wyć totalnie się chce !" - komentował na naszym fanpage'u na Facebooku Arkadiusz Szymoński. I dodawał: "Same chemikalia w powietrzu ! ! Dramat przez wielkie "D" !!"
"Sytuacja na ulicy Stolarskiej wygląda bardzo źle. Pożar jest niezwykle trudny do opanowania. Wielką pracę wykonują na miejscu strażacy, którzy walczą o to by pożar się nie rozprzestrzenił i nie objął kolejnych lokalizacji. Na miejscu jest już ponad 20 zastępów straży pożarnych. To największy pożar w naszym mieście od wielu lat" - skomentował zdarzenie jakiś czas temu burmistrz Żywca Antoni Szlagor na swoim profilu na Facebooku.
Jak poinformował DZ Marek Tetłak, rzecznik żywieckiej straży, we wtorek wczesnym rankiem pożar został ugaszony. - Obecnie na miejscu dwa, trzy zastępy dogaszają pogorzelisko - powiedział Marek Tetłak. Dodał, że została powołana grupa dochodzeniowo-śledcza, która pod nadzorem prokuratury, będzie ustalała przyczyny i okoliczności pożaru.
Woda użyta podczas gaszenia pożaru, przelała się się do studzienek burzowych i dalej do rzeki Soły. Internauci informowali, że w rzece pojawiły się śnięte ryby. Strażacy zareagowali natychmiast, rozstawiając tam rękawy sorpcyjne.
Na razie nie są też znane straty, jakie spowodował pożar przy ul. Stolarskiej.
Na razie przyczyna pożaru nie jest znana.
Niebawem więcej informacji.
Jeśli dysponujesz zdjęciami z miejsca zdarzenia przyślij na adres [email protected], a zamieścimy je na naszym portalu.
Opublikowany przezFacebook
Opublikowany przezFacebook
Opublikowany przezFacebook
Wyjaśnił, że strażacy cały czas pracowali w bardzo trudnych warunkach, bo paląca się substancja łatwopalna potrafi wytworzyć temperaturę w granicach 700 - 1000 stopni Celsjusza. - Proszę zwrócić uwagę: na ścianie mamy reklamę z tworzywa sztucznego. Została stopiona, a znajduje się w odległości stu metrów od budynku, więc temperatura musiała być potężna. Poza tym część paliwa wypłynęła na ulicę co też stworzyło wrażenie wielkości tego pożaru - podkreślił zastępca komendanta powiatowej straży pożarnej w Żywcu.
CZYTAJ CZĘŚĆ II
- Strażacy cały czas pracowali w sytuacji zagrożenia życia, bo temperatura była dość wysoka, w każdej chwili mogło się to rozlać, a poza tym w akcji uczestniczyła bardzo duża grupa osób, a czym więcej ludzi, tym większe ryzyko, że komuś się coś stanie - powiedział Józef Pietraszko. Dodał, że ranny strażak czuje się dobrze, przebywa obecnie w domu.
- Wczoraj była w Żywcu ogromna burza. Przypuszczam, że uderzył piorun. Tu były materiały łatwopalne, więc doszło do pożaru. Temperatura była ogromna - stwierdził burmistrz Żywca Antoni Szlagor, który pojawił się na miejscu zdarzenia. Dodał, że spaliło się 16 samochodów, 10 osobowych i sześć ciężarowych (niektóre nie były na chodzie, część pojazdów była przeznaczona do zezłomowania). - Rozmawiałem z właścicielem firmy. Ocenia straty na około 400 tysięcy złotych. Jest załamany, bo okazuje się, że to nie było ubezpieczone. Stwierdził, że żaden ubezpieczyciel nie chciał ubezpieczyć tej formy. To powinno dać do myślenia tym, którzy prowadzą nadzór nad ubezpieczeniami. Nie może być tak, że wybiórczo się zakłady ubezpiecza - powiedział Antoni Szlagor, podkreślając, że należą się podziękowania dla strażaków za wzorowo przeprowadzoną akcję gaśniczą.
Czytaj więcej o pożarze w Żywcu:
Żywiec: Pożar magazynów z chemikaliami [ZDJĘCIA]. Trudna akcja strażaków, zniszczone samochody, jedna osoba ranna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
