Żywiec: Tymczasowy areszt dla podejrzanego o seksualne wykorzystanie uczennic

- W ramach postępowania zgromadzono materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie czterech zarzutów podejrzanemu. Wczoraj został on przesłuchany przez prokuratora. Po tej czynności został skierowany wniosek do Sądu Rejonowego w Żywcu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd po zapoznaniu się z argumentacją prokuratury i po przesłuchaniu podejrzanego, uwzględnił ten wniosek i zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy - mówi w rozmowie z DZ prokurator Agnieszka Michulec, szefowa Prokurator Rejonowej w Żywcu.

Przypomnijmy. Śledztwo o czyn z art.199 paragraf 1 kk („Kto przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia doprowadza inną osobę do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”) i z art. 200 paragraf 1 kk („Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12”) zostało wszczęte 8 marca. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zgłosił dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowczego. Seksualnego wykorzystania zależności miał dopuścić się jeden z nauczycieli. Decyzja o jego tymczasowym aresztowaniu zapadła w czwartek.

Czy mężczyzna przyznaje się do zarzucanych mu czynów?

- Na tym etapie odmawiamy wszelkich informacji szczegółowych dotyczących śledztwa. Jest to przede wszystkim uwarunkowane nieobyczajnym charakterem czynów, które są zarzucane podejrzanemu i ze względu na dobro pokrzywdzonych - mówi Agnieszka Michulec.

Jak już wcześniej informowała prokuratura, w sprawie status pokrzywdzonych mają trzy uczennice SOS-W, które są obecnie w wieku 14, 17 i 20 lat. Badane zdarzenia miały mieć miejsce w 2012 i lutym 2017 roku.

Czy w tej sprawie zarzuty mogą usłyszeć także inne osoby?

- Na tym etapie nie mamy takich informacji, przy czym postępowanie jest cały czas w toku i różne okoliczności mogą się jeszcze ujawnić, które będą poddawane ocenie, również takiej, czy będą mogły stanowić podstawę formułowania zarzutów wobec innych osób - mówi szefowa Prokuratury Rejonowej w Żywcu.

Podejrzewany nauczyciel nie pracuje już w placówce. Początkowo został zawieszony a 1 maja została rozwiązana z nim umowa o pracę.