Sezon narciarski w Beskidach. Narciarze zjeżdżają się na szusy do Szczyrku i Wisły. Ruszyła Beskid Sport Arena

Wcześniejsze niż przewidywano opady śniegu pozwoliły uruchomić pierwsze wyciągi. Już od tygodnia narciarze mogą zjeżdżać na niewielkim, choć kultowym Białym Krzyżu. To już tradycja, że właśnie tam można skorzystać z wyciągów pierwszy raz w sezonie. W czwartek wieczorem wiślański ośrodek Siglany uruchomił swój najdłuższy orczyk i wyciąg taśmowy dla dzieci.

– Tak naprawdę, po raz pierwszy w historii udało się nam wystartować z sezonem już w listopadzie. W weekend jesteśmy otwarci w godzinach od 8 do 21. W kolejnych dniach również będzie można u nas pośmigać. Mamy nadzieję, że warunki pozwolą jeździć przez cały grudzień – powiedziała Katarzyna Byrt z Siglan.

Jak poinformował burmistrz Wisły Tomasz Bujok, kolejne wiślańskie wyciągi powinny zacząć działać w okolicach połowy grudnia.

Tadeusz Papierzyński, kierownik referatu promocji Wisły, zaznaczył, że obecne temperatury i naturalny opad pozwalają przygotować ośrodkom pewną bazę, na wypadek, gdyby przyszły też cieplejsze dni w grudniu.

– Stąd intensywne działanie armatek śnieżnych na wszystkich naszych wyciągach. Tak naprawdę najważniejsze, żeby na stokach był śnieg w okresie świąteczno-noworocznym i później przez całe zimowe ferie, bo wtedy jest najbardziej wyczekiwany przez narciarzy – podkreślił.

Od soboty można zjeżdżać w Beskid Sport Arenie w Szczyrku. Ośrodek, który od tego sezonu zarządzany jest przez spółkę Tatry Mountain Resort, właściciela ośrodka Szczyrk Mountain Resort, miał planowo wystartować 16 grudnia, jednak otwarcie sezonu udało się zorganizować dwa tygodnie wcześniej. Dzisiaj już o godzinie 8.30 przywitano pierwsze osoby.

– W kolejnym tygodniu (8 grudnia – red.) planujemy otwarcie ośrodka Szczyrk Mountain Resort. Prognozy są bardzo obiecujące, mamy nadzieję, że tym razem będzie to zapowiadana od wielu sezonów zima stulecia – powiedział Grzegorz Przybyła dyrektor generalny TMR Poland.

W ośrodku Beskid Sport Arena dostępne są:

• Trasa nr 1 – do skrzyżowania z trasą nr 2
• Trasa nr 2 – od skrzyżowania z trasą nr 1
• Trasa nr 4 – trasa do nauki

Z samego rana warunki na wielu drogach były bardzo trudne – kierowcy musieli mierzyć się ze świeżym śniegiem, miejscowymi oblodzeniami i błotem pośniegowym. Komenda Miejskiej Policji w Bielsku-Białej poinformowała, że na drogach powiatu bielskiego doszło do kilku kolizji, na szczęście nie były groźne.

Policjanci podkreślają, że pogarszające się warunki na drogach, spowodowane opadami śniegu, mogą w ciągu najbliższych kilku dni stworzyć wiele zagrożeń, na które kierowcy nie zawsze są przygotowani.

– Na naszym terenie panują trudne, zimowe warunki. Opady śniegu spowodowały zaleganie zasp i błota pośniegowego na drogach, a zmienna temperatura oscylująca w okolicach zera stopni powoduje na zmianę roztopy i zamarzanie. Takie warunki pogodowe nie sprzyjają bezpieczeństwu na drodze i wymagają od uczestników ruchu drogowego szczególnej uwagi i ostrożności. W takich warunkach, kierujący pojazdem obowiązany jest zachować szczególną ostrożność – informuje bielska policja.

Policjanci radzą, żeby przed wyruszeniem w trasę zadbać o dobry stan techniczny pojazdu. Dopiero kiedy samochód jest odśnieżony i z czystymi, odmrożonymi szybami, możemy ruszać w drogę.

– Będąc już w trasie, dostosujmy prędkość do warunków, włączmy wymagane światła i przede wszystkim zachowajmy bezpieczną odległość od poprzedzającego nas samochodu. W zimowych warunkach musimy pamiętać o tym, że droga hamowania może się znacznie wydłużyć. Reagujmy więc z wyprzedzeniem. Do tej zasady stosujmy się też w rejonie przejść dla pieszych. Zwróćmy uwagę na pieszych, którzy mogą być gorzej widoczni. Koniecznie zmniejszmy prędkość. Bądźmy życzliwi i wyrozumiali dla innych uczestników ruchu drogowego – dodają bielscy policjanci.

Mają także radę dla pieszych, żeby nie zapominali o elementach odblaskowych i nie wchodzili na przejścia dla pieszych w ostatnim momencie, tuż przed nadjeżdżający pojazd.