Sędzia utajniła uzasadnienie wyroku. Z dziennikarzami nie chciał rozmawiać również obrońca oskarżonego. Po wyjściu z sali rozpraw nie chciał odpowiedź na pytanie, czy jego klient będzie odwoływał się od wyroku, a także jak ocenia jego wysokość.
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy tragicznego zdarzenia z dnia 2 listopada 2015 roku, które rozegrało się w miejscowości Nieledwia. Podczas zabawy bronią dwóch chłopców jeden z nich oddał strzał z broni myśliwskiej trafiając w głowę swego kolegę. Postrzelony 12-latek zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Jak ustalono w toku śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Żywcu, broń z której oddano strzał należała do ojca chłopca, który pozostawił ją w domu bez należytego zabezpieczenia. Mężczyzna posiadał stosowne pozwolenie na broń i amunicję.
W związku ze zdarzeniem Prokuratura Rejonowa w Żywcu skierowała do Sądu Rejonowego w Żywcu akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi B. o czyny z art. 155 k.k. i art. 263 § 3 k.k. Pierwsza rozprawa odbyła się 14 czerwca.
Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wniosek o wydanie wyroku skazującego w trybie konsensualnym, domagając się wraz z obrońcą wymierzenia kary łącznej z warunkowym zawieszeniem wykonania.
- Prokurator, oskarżyciel posiłkowy oraz jego pełnomocnik nie wyrazili zgody na wydanie wyroku w tym trybie - informowała prokuratura w lipcowym komunikacie.
Natomiast wobec Huberta B. prowadzone było postępowanie z udziałem prokuratora przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich w trybie Ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Wobec niestwierdzenia demoralizacji małoletniego postępowanie zostało umorzone.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?