Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

12 miesięcy później

Tomasz Wolff
Monika Brodka rok temu wygrała telewizyjnego Idola. tomasz wolff
Monika Brodka rok temu wygrała telewizyjnego Idola. tomasz wolff
Jeszcze kilkanaście miesięcy temu Monika Brodka wiodła spokojne życie. Czekała cierpliwie na swoją szansę. Przed rokiem wygrała trzecią edycję Idola. Od tego momentu jej życie potoczyło się w zawrotnym tempie.

Jeszcze kilkanaście miesięcy temu Monika Brodka wiodła spokojne życie. Czekała cierpliwie na swoją szansę. Przed rokiem wygrała trzecią edycję Idola. Od tego momentu jej życie potoczyło się w zawrotnym tempie. O blaskach i cieniach kariery opowiada Krystyna Brodka, mama laureatki Idola. Blaski — Monika robi to, co chce. Wydała niezłą płytę. Cienie — gazety plotkarskie.


Plotki o Monice...

Najbardziej się boję, kiedy przechodzę obok kiosku i widzę Monikę na zdjęciu w różnym towarzystwie. Raz z Robertem Leszczyńskim, później z Kubą Wojewódzkim, jeszcze innym razem z Marianem Krzaklewskim — mówi Krystyna Brodka.
Z byłym przewodniczącym Solidarności była dziwna historia. Monika gościła z Anią Dąbrowską na festiwalu Top Trendy w Sopocie. W mieście dziewczyny spotkały się z Krzaklewskim, który spacerował z żoną i synem. To on pierwszy zaczął rozmowę z nimi.

— Ja za panią kibicowałem. Chciałbym mieć taką synową — Krzaklewski zwrócił się do Moniki i zaproponował wspólne zdjęcie.

Monika później przyznała się mamie, że nawet nie wiedziała kim jest ten mężczyzna. Jego twarz znała z telewizji. Była przekonana, że to aktor.


Nie chce jechać do Kijowa

Ostatnio z kolorowej prasy dowiedziałyśmy się, że w siedzibie TP na Woronicza w Warszawie głośno jest o wyjeździe Moniki na festiwal Eurowizji do Kijowa. Chociaż o tym, kto pojedzie na festiwal mają zdecydować widzowie, jakaś gazeta doniosła, że jest taki zapis w regulaminie, że jurorzy mogą wybrać kogoś na własną rękę. To jakiś absurd. Córka wcale się nie stara o ten wyjazd. To nie dla niej. Ostatnio powiedziała mi, że powinna tam pojechać żona Michała Wiśniewskiego, Mandaryna — opowiada Krystyna Brodka.
Od kilku tygodni w sprzedaży jest debiutancka płyta Moniki. Rozchodzi się jak ciepłe bułeczki. Album ma w swojej kolekcji już 27 tys. Polaków. Góralka przygotowuje się do kręcenia teledysku do drugiego singla „Dziewczyna mojego chłopaka”.

— Płyta jest fajna. Monika ma wystarczająco dużo czasu, żeby kolejny krążek był bardziej jej, bez cowerów. Chociaż odnoszę wrażenie, że w niektórych cowerach, które znalazły się na debiutanckiej płycie, jest lepsza od oryginałów — mówi Bolesław Słomiński, nauczyciel Moniki.


Z głosem w świat

Pedagog ze szkoły w Radziechowach do dziś pamięta szkolną akademię w sali gimnastycznej, kiedy pierwszy raz usłyszał głos Moniki.

— Wydawało mi się, że z tym głosem powinna pójść w świat. Stało się to, czego po dziewczynie oczekiwałem, osiągnęła zawrotny sukces. I rzecz najważniejsza. Widziałem się z nią w czasie świąt. Pozostała tym, kim była. Woda sodowa do głowy jej nie uderzyła — zapewniał Słomiński.

Dziś Monika mieszka w Warszawie, mama Krystyna w Radziechowach. Spotykają się bardzo często. Idolka spędziła dziesięć dni w rodzinnym domu w Twardorzeczce.
— Przed nowym rokiem ruszyła w drogę. Warszawa, Łódź. Najbardziej się cieszę, że w szkole zbliża się półrocze, a ona wychodzi na czysto — dodała Krystyna Brodka.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto