Bronkobus w Żywcu.
- Pan prezydent Bronisław Komorowski bywał bardzo często w Żywcu. Tym razem, podczas tak intensywnej kampanii, nie mógł przyjechać. Jestem jednak przekonana, że do wyborów jeszcze do nas dojedzie - mówiła posłanka Małgorzata Pępek.
W trakcie godzinnego pobytu na głównym placu miasta zbierano podpisy poparcia kandydatury Bronisława Komorowskiego w majowych wyborach prezydenckich. Jak zdradziła posłanka Platformy Obywatelskiej już wcześniej i to tylko na Żywiecczyźnie udało zebrać się ich ponad 6 tysięcy.
Spotkanie odbyło się bez większych incydentów. Tylko jedna z kobiet w głośny sposób postanowiła wyrazić swój sprzeciw wobec obecnemu prezydentowi.
- Przez pięć lat nic nie zrobił - tłumaczyła Krystyna Matuszek z Lipowej.
W zdecydowanej większości na rynku można było spotkać jednak przede wszystkim zwolenników obecnego prezydenta.
- Popieram go! - powiedziała krótko jedna z kobiet, która oddała swój podpis i w pośpiechu poszła przed siebie. - Ten człowiek zapewnia mi spokój i czuję się przy nim bezpieczna - tłumaczyła Stanisława Sobczak. - Inni obiecują gruszki na wierzbie - dodała Ewa Tomiczek.
Piotr Paluch, lokalny przedsiębiorca, trzymał tabliczkę z hasłem: “Żywiec miastem tylko dla kolegów burmistrza Antoniego Szlagora”.
- Rzeczy, które dzieją się w naszym mieście to hańba dla całej Polski, to nie jest zapewne jedyne miejsce, gdzie takie rzeczy się dzieją - mówił, dodając, że chciał zwrócić uwagę prezydentowi na funkcjonowanie samorządów w kraju.
Poza Żywcem bronkobus odwiedzi dziś także na Żywiecczyźnie Węgierską Górkę i Milówkę. Potem przejedzie na Śląsk Cieszyński - do Wisły, Skoczowa, Cieszyna oraz Zebrzydowic.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?