Do fotela wójta w gminie Gilowice ustawił się długi ogonek chętnych. O stanowisko to walczyć będą Andrzej Drobisz (Wspólna Gmina), Leszek Frasunek (SLD-UP), Franciszek Jordan (Nowa Rada), Paweł Kroczek (Przyszłość Gilowic) i Aleksander Satława (Nasza Gmina).
- Mieszkańcy proszą mnie, żeby zmienić zastygłe układy towarzyskie w Gilowicach - mówi Leszek Frasunek, radny powiatowy kończącej się kadencji, nauczyciel w Zespole Szkół Budowlano-Drzewnych w Żywcu.
To jeden z powodów, dla których Frasunek zdecydował się kandydować. Innym jest chęć przeniesienia tego, co robi dla powiatu, na gminę. - Przypuszczam, że finisz rozegra się między mną i Aleksandrem Satławą. Jeśli ja nie wygram, chciałbym, żeby to on został wójtem - dodaje.
Obecny przewodniczący zarządu gminy Aleksander Satława chciałby kontynuować swoją politykę. Zapytany o sukcesy ostatnich czterech lat odpowiada: postawienie szkolnictwa na dobrym poziomie, zajęcie się drogami. Cel numer jeden nowej kadencji to rozpoczęcie kanalizowania gminy.
Na listach wyborczych obok Satławy figurują nazwiska dwóch innych członków zarządu: Franciszka Jordana i Andrzeja Drobisza. Pierwszy powtarza jeden z argumentów Frasunka. - Chcę rozbić zaskorupiały układ. Trzeba przyspieszyć niektóre działania. Prace wykonywać wtedy, kiedy jest na to właściwy czas. Nie można brać się za naprawianie dróg, kiedy za oknem jesień - deklaruje kandydat. Przyznaje, że często miał odmienne zdanie na forum obecnego zarządu.
Drobisz pracuje w samorządzie czwartą kadencję. Przez półtorej w komisji rewizyjnej, ostatnio zasiadał w zarządzie i był - jak się wyraził - bezetatowym wicewójtem.
- Chciałbym coś zrobić, inaczej rozwiązać niektóre sprawy. Mam kilka ciekawych pomysłów na przyszłość - deklaruje.
Jednym z nich jest sporządzenie rejestru wszystkich dróg w gminie. Znalazłyby się w nim informacje o ich długości i planach inwestycyjnych. Miałby zostać dokładnie określony termin modernizacji każdej drogi - o ile jej wymaga - czy zmiany nawierzchni. Drobisz mówi także o inwestycjach na boisku piłkarskim w Gilowicach. Beskid awansował w tym roku do ligi okręgowej. Członek zarządu widziałby nowemurawę i trybunę.
Na liście kandydatów jest jeszcze Paweł Kroczek. Nie udało nam się z nim skontaktować. Podobno nie posiada telefonu stacjonarnego, a komórki nie udało nam się zdobyć. Zadzwoniliśmy do jego sąsiadów. Kobieta powiedziała, że pan Paweł posiada numer do dziennikarza "DZ" i sam się z nim skontaktuje. Nie zrobił tego jednak.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?