Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dramatyczny apel żywieckich radnych powiatowych. Nowoczesny Szpital Żywiec znalazł się na krawędzi upadku

Jacek Drost
Jacek Drost
Otwarty zaledwie półtora roku temu Szpital Żywiec, stoi przed widmem zamknięcia! Dramatyczny apel dotyczący fatalnej sytuacji finansowej tej placówki wystosowała Rada Powiatu Żywieckiego do m.in. ministra zdrowia i prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.

- W imieniu mieszkańców Powiatu Żywieckiego, w trosce o zagwarantowanie bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańcom Powiatu, zwracamy się z apelem o podjęcie zdecydowanych działań na rzecz poprawy sytuacji finansowej Szpitala Żywiec, a co za tym idzie ratowania służby zdrowia w Powiecie Żywieckim. Jako placówka służby zdrowia Szpital Żywiec stoi na krawędzi upadku - napisali radni powiatowi w apelu dotyczącym Szpitala Żywiec, który został otwarty raptem półtora roku temu.

Fatalne ryczałtowe przeliczanie

Budowa Szpitala Żywiec to przez lata była najbardziej wyczekiwana inwestycja na Żywiecczyźnie. Stary szpital nie nadawał się do remontu, więc zapadła decyzja o budowie nowej placówki. Powstawała w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego zawartego pomiędzy Starostwem Powiatowym w Żywcu a kanadyjską firmy InterHealth Canada. Szpital został oficjalnie otwarty we wrześniu 2020 roku.

Już pod koniec stycznia 2019 roku żywieccy radni powiatowi wystosowali do premiera Mateusza Morawieckiego apel dotyczący wsparcia dla Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotne. Podkreślali w nim, że żywili przekonanie, iż wprowadzona 1 października 2017 r. reforma, wprowadzająca sieć szpitali, będzie początkiem procesu uzdrawiania systemu. Ale w przypadku żywieckiego szpitala (wtedy jeszcze starego) poprawy nie ma, a wręcz przeciwnie - doszło do utraty płynności finansowej. Do takiej sytuacji przyczynił m.in. przyznany szpitalowi ryczałt wyliczony na podstawie 2015 roku, który był dla szpitala niekorzystny.

- To był najsłabszy rok, najsłabsze wykonanie. Na bazie tego został wyliczony ryczałt. Od początku mówiliśmy, że jest zaniżony, bo szpital przyjmuje więcej pacjentów, ale w rozmowach z NFZ uspokajano nas, że nie ma problemu, bo ryczałt co kwartał będzie przeliczany i jeśli szpital faktycznie będzie przyjmował więcej pacjentów, to będzie ten ryczałt wzrastał. Okazało się, że ryczałt nie został przeliczony, nie wzrósł - mówił przed dwoma laty na jednej z sesji starosta żywiecki Andrzej Kalata.

Nowy szpital, stare problemy

Mimo że zmieniła się lokalizacja żywieckiego szpitala oraz jego zarządca (prowadzi go kanadyjaska firma), a jego warunki lokalowe, sprzętowe i kadrowe wkroczyły w XXI wiek, to nie zniknęły problemy placówki, czarne chmury nadal nad nią wiszą. W efekcie radni wystosowali kolejny apel. Tym razem do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, prezesa NFZ Filipa Nowaka, wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka oraz Jakuba Chełstowskiego, marszałka województwa śląskiego.

Teraz, według samorządowców, fatalny przelicznik ryczałtowy oparty na wyliczeniach z 2015 roku i konieczność wprowadzania coraz to nowych ustawowych obowiązków płacowych bez odgórnego zabezpieczenia środków na ten cel spowodowało, że Szpital Żywiec ma najgorszy poziom finansowania w województwie śląskim oraz jeden z najgorszych w kraju.

Dla porównania żywieccy radni podali, że przelicznik ryczałtowy w 2021 r. na jednego mieszkańca wyniósł w Szpitalu Żywiec 204,62 zł, a w innych powiatach był znacznie wyższy: w ZZOZ w Cieszynie wyniósł 308,73 zł, w PP ZOZ w Rydułtowach i Wodzisławiu Śląskim - 296,50 zł, w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu - 321,06 zł, w ZOZ Oświęcim - 291,93 zł, a ZOZ Sucha Beskidzka - 500,89 zł.

W apelu radni podkreślili, że problemy Szpitala Żywiec koncentrują się głównie w dwóch obszarach: braku przeliczenia ryczałtu w oparciu o faktyczne wykonanie oraz braku umów na realizowanie szerszego zakresu świadczeń takich jak np. neurologia (udary), czy chirurgia naczyniowa, a także konsekwencji narzucania konieczności wdrażania ustaw i rozporządzeń związanych z odgórnym kształtowaniem wynagrodzeń w służbie zdrowia bez pełnego ich finansowania.

- Zarządzający Szpitalem Żywiec, we współdziałaniu z władzami Powiatu Żywieckiego podejmują ciągłe działania zmierzające do poprawy sytuacji Szpitala (...). Jednak niektóre sprawy wymagają interwencji, pomocy i wsparcia ze strony przedstawicieli najwyższych szczebli władzy. Jeżeli nie zostaną podjęte radykalne kroki dające możliwość wsparcia finansowego naszej placówki, może dojść do stanu skutkującego koniecznością przerwania świadczeń usług medycznych, a w ostatecznym przypadku nawet do zamknięcia działalności Szpitala Żywiec - napisali radni w apelu.

Ponad 330 mln zł na walkę z pandemią

Sławomir Gruszka, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego stwierdził, że władze województwa mają świadomość, iż w czasie pandemii placówki służby zdrowia zarządzane przez gminy, powiaty i urząd marszałkowski zmagają się z wieloma wyzwaniami. Na walkę z COVID-19 władze województwa wydały ponad 330 mln zł, wsparły także szpitale zarządzane przez powiaty, ale pieniędzy ciągle brakuje. - Jak tylko pojawią się możliwości współpracy, to zostaną one przeanalizowane - dodał Gruszka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto