Eurostat: Polska zajmuje 5. miejsce spośród 27 krajów UE pod względem najmniejszej różnicy w zarobkach kobiet i mężczyzn

Według Eurostatu Polska zajmuje 5. miejsce na 27 krajów UE, jeśli chodzi o najniższą różnicę w zarobkach między mężczyznami a kobietami. To bardzo pozytywny wynik, gdyż tzw. luka płacowa (wage gap) to problem, z którym zmaga się bardzo wiele państw, także w Europie.

– Kobiety w Unii Europejskiej nadal zarabiają mniej niż mężczyźni za taką samą pracę i średnia różnica w wynagrodzeniach wynosi 13 proc., w praktyce oznacza to, że na każde 1 euro zarobione przez mężczyznę kobieta zarobi 0,87 euro – poinformowała Komisja Europejska w komunikacie prasowym.

Zjawisko luki płacowej ma wiele przyczyn. Z jednej strony kobiety (m.in. w związku z macierzyństwem) często pracują mniej niż mężczyźni, co przekłada się na niższe zarobki. Z drugiej strony różnice w płacach nieraz nie mają żadnego racjonalnego uzasadnienia, a badania pokazują, że ich źródłem są rozmaite uprzedzenia (m.in. przekonanie, że kobiety wykonują swoje obowiązki gorzej).

Komisja Europejska przypomina badania Europejskiego Urzędu Statystycznego z 2020 r., z których wynika, że istnieją znaczne różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w poszczególnych krajach. Z materiału KE wynika, iż Polska wyprzedza pod tym względem m.in. wszystkie kraje skandynawskie, Holandię oraz Francję.

– Zróżnicowanie wynagrodzenia ze względu na płeć waha się od mniej niż 5 proc. w Luksemburgu, Rumunii, Słowenii, Włoszech i Polsce do ponad 18 proc. w Niemczech, Austrii, Estonii i na Łotwie – czytamy na stronie internetowej KE.

Dobry wynik Polski daje nadzieję, że sytuacja będzie nadal się poprawiać, a różnica między poziomem zarobków – zmniejszać.

– Musimy wzmocnić pozycję kobiet, aby mogły one realizować swój potencjał – uważa wiceprzewodnicząca KE Věra Jourová cytowana w komunikacie.

Andrzej Pawluszek (PAP)

apa/ drag/

Oprac. PZ-G