Wczoraj około 11.30 dyżurny żywieckiej komendy policji otrzymał zgłoszenie, że w jednym z domów w gminie Węgierska Górka miało dojść do zabójstwa.
- Pod wskazany adres natychmiast pojechali policjanci. Na miejscu zastali 25-latka, który zgłaszał interwencję. Po krótkim rozpoznaniu i rozmowie policjanci ustalili, że do żadnego przestępstwa nie doszło. W tym samym czasie do domu przyszła, cała i zdrowa, matka zgłaszającego. 25-latek nie był w stanie logicznie wytłumaczyć swojego zachowania - relacjonuje asp. sztab. Mirosława Piątek, rzeczniczka żywieckich policjantów.
Stróże prawa przypominają, że niepotrzebne zaangażowanie policji, pogotowia czy innych służb jest wykroczeniem i może kosztować, o czym mówi art. 66 kodeksu wykroczeń. Oprócz konsekwencji prawnych i finansowych należy też pamiętać o tym, że blokując telefon alarmowy uniemożliwiamy połączenie osobie, która realnie potrzebuje pomocy. Ponadto, zaangażowanie służb ratowniczych czy porządkowych do fikcyjnego zgłoszenia powoduje, że w tym czasie nie mogą one być w miejscu, gdzie tej pomocy rzeczywiście ktoś potrzebuje.
Artykułu 66 kodeksu wykroczeń mówi:
§ 1. Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 złotych.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1 000 złotych.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?