Zapraszamy wszystkich chętnych gimnazjalistów do skorzystania z oferty edukacyjnej naszej szkoły - rusza nabór na rok szkolny 2016/2017 - komunikat o takiej treści pojawił się na stronie internetowej Zespół Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących im. prof. Jerzego Buzka w Węgierskiej Górce w poprzednią środę. To tego dnia okazało się, że Śląski Kurator Oświaty negatywnie zaopiniował projekt likwidacji technikum oraz szkoły zawodowej (pozytywnie zaopiniował likwidację liceum) w Zespole Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Węgierskiej Górce).
-Opinia wydawana jest na podstawie rozmów ze wszystkimi stronami i zaznajomienia się z tym, co w szkole jest - tłumaczy Anna Wietrzyk, rzecznik Kuratorium Oświaty w Katowicach. Kurator nie zgodził się z argumentami przedstawionymi przez władze powiatu. A w opinii wzięto pod uwagę nie tylko stan obecny, ale także perspektywy na przyszłość. - Decyzja kuratorium jest wiążąca - mówi rzeczniczka kuratorium Na to postanowienie była możliwość złożenia zażalenia do ministra edukacji narodowej, ale władze powiatu żywieckiego nie zdecydowały się na ten krok.
- Zarząd Powiatu wyraził zgodę na nabór do szkoły do jednego oddziału klasy pierwszej w roku szkolnym 2016/2017 to jest na tym samym poziomie co nabór na rok szkolny 2015/2016 - poinformował Stanisław Kucharczyk, wicestarosta żywiecki.
Szkoła będzie kształcić w kierunkach technik informatyk oraz technik mechatronik.
- Zarząd nigdy nie ingerował w rodzaj kształcenia w ramach tego oddziału. Decyzja o naborze do technikum, a w konsekwencji brak naboru do szkoły zawodowej była decyzją dyrektora szkoły - podkreśla wicestarosta.
Przypomnijmy, że sama szkoła chciała, aby w Węgierskiej Górce otwartych zostało więcej oddziałów (podczas dyskusji o przyszłości "Hamry" jej przedstawiciele przekonywali, że jak wynika ze wstępnych deklaracji rodziców dzieci klas trzecich gimnazjum, klasa mogłaby zostać utworzona nie tylko w technikum, ale i zawodówce), ale władze powiatu nie wyraziły na to zgody. Powodem jest niż demograficzny.
- Nie możemy dawać zgody na większy nabór, kiedy jest mniej dzieci. We wszystkich dużych szkołach, które poradzą sobie z tym niżem, obcinaliśmy oddziały. W małych szkołach przyjęliśmy koncepcję, że utrzymujemy nabór na poziomie zeszłego roku - tłumaczy wicestarosta.
Tymczasem władze powiatu zaczynają szukać pieniędzy, które pozwolą im znaleźć brakujące środki na pokrycie m.in. wypłat dla nauczycieli. Mówi się od 3,8 do nawet 6 mln zł. Już w poniedziałek radni powiatowi mają zapoznać się z pierwszymi propozycjami, gdzie można znaleźć pieniądze.
- Odwołaliśmy na razie podpisanie listu intencyjnego ze stroną słowacką w sprawie transgranicznego projektu przebudowy dróg (w naszym przypadku na terenie gmin Milówka, Rajcza oraz Ujsoły). Boimy się, że w związku z deficytem w oświacie ten projekt jest zagrożony, bo nie będziemy mieć pieniędzy na wkład własny. Chodzi o pozyskanie ok. 6 mln euro - mówi wicestarosta .
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?