Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia Żywca: Nr 1 w inwentarzu muzeum [ZDJĘCIA]

Jakub Marcjasz
Portret Andrzeja Komonieckiego.
Portret Andrzeja Komonieckiego. Zbiory Muzeum Miejskiego w Żywcu
Historia Żywca. W ramach naszego cotygodniowego cyklu dziś prezentujemy postać Andrzeja Komonieckiego i jego Dziejopisu Żywieckiego.

Historia Żywca. Andrzej Komoniecki

Andrzej Komoniecki urodził się ok. 1658 roku. Pochodził z rodziny mieszczańskiej, która na przełomie XVII/XVIII w. odgrywała znaczącą rolę w Żywcu. On sam został wybrany wójtem a później burmistrzem. Ten ostatni urząd sprawował przez 40 lat. Dbał o rozwój żywieckiego rzemiosła. Wspólnie z żoną Zofią Kalfasowiczówną ufundował m.in. kaplcę Przemienienia Pańskiego na Górze Borkowskiej, w której został pochowany. Ołtarz w kościele parafialnym i kaplicy Przemienia Pańskiego. Zmarł 1 maja 1729 roku w wieku ok. 70 lat. Główną spuścizną Andrzeja Komonieckiego jest Dziejopis Żywiecki, którego pełna nazwa to: “Chronografia albo Dziejopis Żywiecki, w którym roczne dzieje spraw przeszłych, starodawnych miasta Żywca i pobliskich jego miejsc znajduje się. A ten jest z różnych autorów, pism i wiadomości zebrany i wypisany, a w żywą i trwałą pamięć miastu żywieckiemu jako ojczyźnie swojej miłej ofiarowany roku Pańskiego 1704, przez sławnego Andrzeja Komonieckiego wójta na ten czas żywieckiego, Manu propria”.

- To najcenniejszy eksponat Muzeum Miejskiego w Żywcu. Nie bez przyczyny w naszym inwentarzu historycznym umieszczony jest pod nr 1 - zauważa kustosz Dorota Firlej.

Rękopis liczy 550 ponumerowanych stron. Andzej Komoniecki zaczął go pisać po śmierci miejskiego kronikarza w 1704 roku. Chronografia obejmuje dzieje nie tylko miasta Żywca, ale i całej Żywiecczyzny od 1400 do 1728 roku. Autor spisywał wszystko to co było w przeszłości na podstawie materiałów, do których miał dojście, a czasy mu współczesne z własnej obserwacji. Komoniecki zamieścił w swojej księdze m.in. kilka przywilejów wydanych dla Żywca przez właścicieli i dla cechów rzemieślniczych oraz nadań dla mieszczan. Zanotował także liczbę mieszkańców, ogrodów, ceny zboża, kupno i sprzedaż gruntów. Wiadomości zawarte w Dziejopisie pozwalają poznać ówczesne życie gospodarcze i kulturalne oraz społeczne miasta. Nie brakuje wyjaśnień nazw miejscowości, wsi, czy rzek. Opis Żywca jest tak dokładny, że na podstawie opisu Andrzeja Komonieckiego moglibyśmy zrobić makietę XVIII w. miasta.

Oprócz wielkiej księgi z 1704 roku i konturowanej, mamy jeszcze dwa pomniejsze. Jeden z końca XVII w., drugi z lat 20-tych XVIII w., które są w formie brulionów. Wynika z tego, że Andrzej Komoniecki był bardzo rzetelny, najpierw spisywał sobie notatki na brudno, a dopiero później przepisywał - opowiada Dorota Firlej.
I to właśnie Dziejopis Żywiecki przede wszystkim eksponowany jest w Muzeum Miejskim w Żywcu. Przekazany przez Rade Miejską pojawił się on już na pierwszej ekspozycji w latach 30-tych XX w. Niewiele brakowało a ten cenny dokument zostałby zniszczony podczas II wojny światowej.

Gdyby nie postawa jednego z urzędników, który wszystkie dokumenty, łącznie z dziejopisem włożył do plecaka swojej córki i ukrył w ogródku pod gruszą, Niemcy na pewno by go zniszczyli - opowiada kustosz muzeum.
Po wojnie dokumenty z powrotem trafiły do reaktywowanej placówki.

- Dziejopis był bardzo dobrze wykonany, bo mimo swoich burzliwych dziejów, konserwowano go po raz pierwszy dopiero kilka lat temu - zauważa Dorota Firlej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto