Znany z nieprzeciętnego talentu muzycznego Jacenty Ignatowicz z Żywca wystartuje w Mistrzostwach Świata w grze na... pile, które w przedostatni weekend lipca odbędą się w Pałacu Wojanów w Jeleniej Górze. Na razie jest jedynym reprezentantem z województwa śląskiego.
- Jestem mile zaskoczony, że otrzymałem zaproszenie na tak interesującą imprezę - przyznaje żywczanin.
Na nietypowym instrumencie wykona kilka utworów, między innymi "Yesterday" The Beatles, "O sole mio" Andrei Bocellego oraz "Aloha Oe" Elvisa Presleya.
Ignatowicz to charakterystyczna postać. Na Żywiecczyźnie, choć nie tylko, często można go spotkać w stroju góralskim. Lubi zabawiać publiczność swoimi umiejętnościami gry, głównie na instrumentach ludowych, m.in. trombicie czy skrzypcach, ale też na różnych przedmiotach codziennego użytku.
Ciekawie dźwięki potrafi wydobyć ze świeżych liści, a nawet z piły używanej powszechnie do cięcia drewna.
Ignatowicz nie jest jednak rodowitym, tylko "przyszywanym" góralem.
Pochodzi bowiem z Parczewa, niedaleko Lublina.
Już od najmłodszych lat rozkochany był w muzyce. Nauczył się gry na skrzypcach, klarnecie i saksofonie, ale studiował na zupełnie nie związanym z muzyką kierunku - w Akademii Rolniczej w Lublinie. Przyjechał kiedyś do Żywca podczas Tygodnia Kultury Beskidzkiej.
- Oczarowała mnie wówczas ludowa muzyka i zafascynował góralski strój - opowiada pan Jacenty.
W 1979 roku postanowił na stałe przeprowadzić się do Żywca razem z rodziną. Łukasz Gardas
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?