Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jeden uciekał przed policją, a drugi oblał kobietę benzyną i groził, że ją podpali. Dwaj bracia z powiatu żywieckiego już w rękach policji

OPRAC.:
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Policjantom udało się złapać uciekiniera. Znaleziono przy nim narkotyki. Podczas pościgu zdążył uciec jednak pasażer chevroleta
Policjantom udało się złapać uciekiniera. Znaleziono przy nim narkotyki. Podczas pościgu zdążył uciec jednak pasażer chevroleta Policja.pl / Policja Żory
Brawurowa ucieczka przed policją, narkotyki, a później groźby podpalenia kobiety i jej samochodu na jednej ze stacji benzynowych w Żorach. To krótkie streszczenie dość dramatycznej akcji, która w ostatnich dniach miała miejsce w Żorach. Dwaj bracia z powiatu żywieckiego uciekali przed patrolem policji, by po chwili jeden z nich wpadł z narkotykami w ręce policji. Następnego dnia, drugi mężczyzna, na stacji benzynowej oblał kobietę paliwem i z zapalniczką w ręku groził, że ją podpali. Na szczęście w pobliżu byli świadkowie.

Pościg ulicami Żor za podejrzanym samochodem

Sytuacja miała swój początek w sobotę 14 stycznia, gdy na ulicy Pszczyńskiej w Żorach, policjanci zauważyli kierującego samochodem chevrolet spark, na czeskich numerach rejestracyjnych. Mężczyzna na widok policjantów nagle zmienił kierunek jazdy i szybko ruszył w stronę centrum miasta. Ci ruszyli za nim w pościg.

- Mundurowi przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazali kierowcy zatrzymać pojazd. 22-latek zaczął uciekać, popełniając szereg drogowych wykroczeń. Przy wsparciu drugiego patrolu pojazd został zatrzymany na ulicy Francuskiej - relacjonuje zdarzenie asp. Marcin Leśniak, rzecznik prasowy żorskiej policji.

Gdy policjanci zatrzymali kierującego, w jego samochodzie znaleźli narkotyki. 22-latek był trzeźwy, jednak dodatkowo wykonano u niego badania krwi na zawartość narkotyków. Na razie nie wiadomo więc, czy był pod wpływem środków odurzających. Jak relacjonuje policja, w samochodzie znajdował się także pasażer, który podczas policyjnego pościgu zbiegł, jednak nie długo mógł cieszyć się wolnością.

Oblał samochód benzyną i groził podpaleniem

Dzień później, 23-latek w rejonie jednej ze stacji benzynowych zaczął zaczepiać ludzi, próbując od nich uzyskać drobne pieniądze. W pewnym momencie wsiadł do samochodu, w którym była kobieta i oblał paliwem jej ubranie oraz wnętrze samochodu. Mężczyzna żądał opuszczenia pojazdu, trzymając w dłoni zapalniczkę i grożąc podpaleniem. Na szczęście w porę zauważył to będący niedaleko miejsca zdarzenia policjant. W innym przypadku, sytuacja ta mogłaby zakończyć się tragicznie.

- Wołanie kobiety o pomoc usłyszał nowo przyjęty policjant, który jest w trakcie szkolenia podstawowego w Szkole Policji w Katowicach. Stróż prawa niezwłocznie zareagował. Wraz z innym świadkiem wyciągnął mężczyznę z pojazdu, a następnie przekazali go patrolowi, który przyjechał na miejsce - przekazuje asp. Marcin Leśniak.

Bracia trafili już pod lupę prokuratora

Niedoszły podpalacz został zatrzymany przez policję. Bracia okazali się mieszkańcami powiatu żywieckiego i byli już wcześniej znani policjantom. Jak ustalono w toku sprawy, chevrolet, którym podróżowali, pochodził z rozboju mające miejsce w grudniu, na terenie Republiki Czeskiej.

Młodszy z braci stracił już prawo jazdy, odpowie również za paserstwo i posiadanie narkotyków. Grozi mu nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Z kolei 23-latek, który groził kobiecie podpaleniem, odpowie za usiłowanie rozboju. Za to grozi mu nawet do 12 lat więzienia. Zgodnie z decyzją sądu, mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

Policjantom udało się złapać uciekiniera. Znaleziono przy nim narkotyki. Podczas pościgu zdążył uciec jednak pasażer chevroleta

Jeden uciekał przed policją, a drugi oblał kobietę benzyną i...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto