- Kilka tygodni temu dostaliśmy zaproszenie do Stambuły, stwierdziłem, że skoro jest taka potrzeba i chęci, to warto byłoby polecieć tam i pokazać nasz film - Szymon J. Wróbel autor projektu "Jego oczami".
- Wymieniliśmy „tony maili”, były problemy finansowe, ale wiele osób nam pomogło, za co dziękujemy - mówi Wróbel.
Tłumaczy, że później wybuchły zamieszki w Stambule, cały czas ekipa monitorowała sytuację polityczną, więc mimo wszystko zdecydowali się na wylot.
- Projekt „Jego oczami” był wielkim ryzykiem, które się opłaciło. Przekonuje się o tym na każdym spotkaniu z widzami. Teraz też ryzykujemy i jestem pewny, że to się opłaci. Podobnie jak na Litwie, teraz znowu pokażemy kawałek Polski, naszych tradycji, góralszczyzny - mówi reżyser.
Ekipa filmu codziennie spotyka się z widzami w różnych miastach. Ostatnio m.in. w Nowym Sączu, w Bielsku- Białej, w Tarnowie oraz w Błoniu pod Warszawą.
Jego oczami. Ekipa filmu jedzie do Turcji. Pokażą kawałek Polski, naszych tradycji i góralszczyzny
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?