Kabarety Żywiec 2014. To już druga edycja konkursu kabaretowego, którego główną nagrodą jest możliwość wystąpienia przed żywiecką publicznością razem z gwiazdą polskiego kabaretu. W ubiegłym roku był to Kabaret Młodych Panów, w tym roku Kabaret Moralnego Niepokoju. Lider KMN Robert Górski z zainteresowaniem obejrzał część programu tegorocznych zwycięzców.
– Organizowanie w Żywcu konkursu kabaretów to naprawdę ciekawa inicjatywa. Życzę uczestnikom i pomysłodawcom dalszych sukcesów – przyznał wspomniany wcześniej Robert Górski.
Uczestników konkursu oceniało trzyosobowe jury w składzie – przewodnicząca Joanna Gądek, aktorka teatru „Maska” w Skawinie, Jarosław Kąkol – piosenkarz, kompozytor oraz Szymon J. Wróbel – dziennikarz, reżyser, twórca filmu „Jego oczami”.
Na scenie pojawiło się troje uczestników rywalizujących w grupie stand-up, czyli kabarecie jednego aktora. Jako pierwszy zaprezentował się Tadeusz Matusiak z Katowic, dla którego był to debiut sceniczny, ale nie publiczny. Występował już bowiem przed publicznością w… sanatorium. Tam swoimi pikantnymi fraszkami rozbawiał publiczność. Po nim na scenie pojawiła się doskonale znana w Żywcu Czesława Gewinner z Bielska-Białej, dla której był to drugi występ na żywieckiej scenie kabaretowej, ostatnim ze stan up-erów był Piotr Macoszek z Istebnej, na co dzień muzyk kapeli góralskiej, ale również wodzirej góralskich imprez. Pojawiły się też dwie grupy kabaretowe – kabaret Ługi Bugi z Nowej Kuźni koło Opola oraz tworzony w dużej mierze przez nauczycieli kabaret Bez Grawitacji ze Zduńskiej Woli. I to właśnie oni zdobyli największe uznanie jury.
- Chcielibyśmy aby był to dla nas dobry krok w kierunku dalszej kariery kabaretowej. Był to nasz konkursowy debiut i mamy prawdziwe powody do zadowolenia – przyznał Ryszard Cyran, jeden z członków kabaretu. Jury postanowiło przyznać wyróżnienie również dla Tadeusza Matusiaka (stand up) podkreślając jego dystans do siebie i dopracowanie tekstu.
Artyści, którzy zostali wyróżnieni przez jury mieli okazję wystąpić podczas sobotniego kabaretonu, przed występem gwiazdy wieczoru Kabaretu Moralnego Niepokoju. Wielką niespodzianką dla początkujących artystów była możliwość porozmawiania z tuzami polskiego kabaretu oraz zrobienie wspólnych, pamiątkowych zdjęć.
– Cieszę się, że impreza ta na trwałe wpisuje się w kalendarz imprez w Żywcu. Rozważamy możliwość kolejnej edycji w nowym, żywieckim amfiteatrze. To z pewnością przyciągnęłoby mnóstwo widzów, jak i zespołów chcących wziąć udział w konkursie – podsumowuje Marek Regel, dyrektor MCK w Żywcu. Kolejne kabaretowe zmagania w Żywcu dopiero w przyszłym roku.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?