- Jechałem nie mając pewności, że lot faktycznie nie dojdzie do skutku. Wszystko na to wskazywało, ale w czwartek nie sposób było uzyskać jakiejkolwiek informacji w call center przewoźnika. Dwa razy zostałem po 15 minutach oczekiwania rozłączony, a za trzecim razem już w ogóle nie dało się dodzwonić. Przewoźnik nie miał odwagi, by przyznać się do upadłości. W tej sytuacji postanowiliśmy zaryzykować. Wsiedliśmy w samochód i po całonocnej jeździe dotarliśmy do celu - relacjonuje Daszewski.
Co jednak mają zrobić ci, którzy nie dysponują samochodem? Na przesiadkę do samolotu innych linii nie mają co liczyć.
- Na kierunkach krajowych żaden inny przewoźnik nie lata na trasach obsługiwanych do tej pory przez OLT Express - przyznaje Cezary Orzech, rzecznik lotniska w Pyrzowicach.
W nieco lepszej sytuacji są pasażerowie wybierający się w podróż za granicę. Na wieść o kłopotach OLT specjalne "taryfy ratunkowe" natychmiast przedstawiły tanie linie Wizz Air oraz Ryanair. Każdy z tych przewoźników proponuje osobom posiadającym niezrealizowane bilety na lot z OLT możliwość udania się - za niewielką dopłatą - w podróż m.in. do Paryża, Londynu, Mediolanu, Rzymu, Brukseli, Barcelony, Oslo czy Dortmundu. Jest tylko jedno "ale" - z oferty tej skorzystać mogą osoby posiadające bilet na podróż z OLT po 28 października. Pozostali wracają do punktu wyjścia, czyli muszą szukać jakichś tymczasowych rozwiązań "tu i teraz". Mogą próbować przesiadki do pociągu. Jak informuje Małgorzata Sitkowska, rzeczniczka PKP Intercity, każdy kto stawi się w dworcowej kasie z niewykorzystanym biletem OLT Express i kupi bilet na pociąg klasy Express lub Intercity, podróż powrotną będzie miał praktycznie za darmo.
- Będzie musiał wykupić tylko miejscówkę (16 zł - przyp. red.). W ten sposób można będzie zaoszczędzić nawet 150 zł - podkreśla Sitkowska. Pasażerowie skłonni wybrać takie rozwiązanie powinni jednak sprawdzić, czy w interesujących ich pociągach są jeszcze wolne miejsca. Mogą tego dokonać zaglądając na stronę internetową PKP Intercity (informacji należy szukać w zakładce "Monitoring ruchu pociągów").
- Informację o ewentualnym braku wolnych miejscówek w pociągu można też uzyskać w kasie - dodaje Małgorzata Sitkowska.
Możesz żądać odszkodowania
Zgodnie z prawem, w przypadku odwołania lotu pasażerowie mogą się domagać od przewoźnika dowiezienia ich do celu podróży w najwcześniejszym lub późniejszym, dogodnym dla nich terminie, albo też zwrotu pieniędzy za bilet.
W tym przypadku w grę wchodzi tylko druga możliwość - zresztą OLT Express deklaruje, że wszyscy pasażerowie, którzy za pośrednictwem strony internetowej www.oltexpress.com lub OLT Express Call Center nabyli bilety na odwołane rejsy, odzyskają swoje pieniądze. Jeśli przewoźnik w ciągu 30 dni nie ustosunkuje się do pisma klienta, ten powinien skierować sprawę do Komisji Ochrony Praw Pasażerów Urzędu Lotnictwa Cywilnego albo bezpośrednio do sądu (w razie bankructwa linii najlepsza jest ta druga opcja).
Jak przypomina Karina Lisowska z biura prasowego ULC, pasażerowie mogą także domagać się od przewoźnika odszkodowania w kwocie 250 euro (o ile nie zostali poinformowani o odwołaniu lotu co najmniej 2 tygodnie przed jego terminem).
Czy korzystaliście z tanich krajowych połączeń lotniczych? Komentujcie
Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO
*Marsz Autonomii 2012: ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Olimpiada w Londynie 2012: RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*KONKURS FOTOLATO 2012:
Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?