Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koparki rozjechały Rycerski Potok. Mogło zginąć kilka tysięcy ryb! To zbrodnia na środowisku naturalnym

KL
Do Rycerskiego Potoku na terenie Beskidu Żywieckiego wjechał tzw. ciężki sprzęt, który zamienił rybną rzekę w wielki plac budowy. Zdaniem strażników rybackich, w wyniku prowadzonych prac zginąć mogło nawet kilka tysięcy ryb. Powiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa trafiło do prokuratury.

Beskid Żywiecki. Ciężki sprzęt wjechał do górskiej rzeki i zamienił ją w plac budowy

Kilka dni temu Społeczna Straż Rybacka Powiatu Żywieckiego poinformowała o zgłoszeniu otrzymanym od jednego z wędkarzy z Rycerskiego Potoku, który przepływa przez Beskid Żywiecki, miejscowość Rycerka Dolna.

- Niegdyś dzika, rybna rzeka, została 'zrównana z ziemią' i zamieniona na jeden wielki plac budowy, ciągnący się na odległość około jednego kilometra - czytamy w facebookowym komunikacie SSR Żywiec.

Tamtejsi strażnicy skarżą się także na brak reakcji ze strony Wód Polskich. Jak opisują, działania na rzece trwały już od pięciu dni, zanim o sprawie poinformował ich wędkarz.

- Od razu zadzwoniliśmy do użytkownika rybackiego PZW Bielsko-Biała, który nie został poinformowany o wymienionych pracach, a co za tym idzie, nie miał szansy na przeniesienie i zabezpieczenie ryb w inne partie rzeki - mówią, zwracając uwagę, że dzień wcześniej na miejscu prac byli przedstawiciele Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Zarządu Zlewni w Żywcu, jednak „nie zrobili nic, aby prace zatrzymać”.

Jak podaje TVN24, prace prowadzone były na zlecenie Wód Polskich - ich celem miało być zabezpieczenie pobliskich terenów. Komendant Społecznej Straży Rybackiej Powiatu Żywieckiego Łukasz Konieczny powiedział w rozmowie ze stacją, że po interwencji z potoku zostało odłowionych 1 760 ryb, jednak wiele zostało rozjechanych już wcześniej. Według szacunków, może chodzić nawet o kilka tysięcy zwierząt, w tym przedstawicieli chronionych gatunków. Strażnicy zdecydowali się powiadomić o sprawie policję.

Rzeczniczka Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie Magdalena Gala przekazała natomiast, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przedstawiła Zarządowi Zlewni w Żywcu zaświadczenie potwierdzające, że nie ma przeciwwskazań do prac. Ich wykonawca miał natomiast poinformować urząd o tym, że ryby zostały odłowione. W związku z brakiem pisemnego potwierdzenia 11 sierpnia działania zostały wstrzymane.

Zobacz zdjęcia:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto