Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronacja obrazu Matki Bożej Kazimierzowskiej w Rajczy już w sobotę

OPRAC. JAKUB MARCJASZ
1 lipca odbędzie się uroczysta koronacja obrazu Matki Bożej Miłosierdzia - Kazimierzowskiej. Msza św. w kościele parafialnym pw. Św. Warzyńca D.M i Św. Kazimierza Królewicza w Rajczy rozpocznie się o godz. 11.00. Po jej zakończeniu pod Centrum Kultury rozpocznie się Piknik Królewski, wspólny posiłek, a także część artystyczna. O godz. 21.00 Apel Jasnogórski, a potem dalsza cześć pikniku. Poniżej prezentujemy historię tego niezwykłego obrazu.

Wybrałaś sobie ten pogodny dzień - pierwszą sobotę miesiąca, jako dzień powrotu do nas, do miejsca, gdzie wszystko na Ciebie czeka. Nie ma tutaj fragmentu muru, światła, osoby, która by tu na Ciebie nie czekała. Blisko 400 lat temu przybyłaś do Rajczy i zamieniłaś to miejsce i ich mieszkańców w królewską siedzibę, Swojej obecności i Swojego tronu. Witamy Cię nasza Matko - mówił 1 kwietnia ks. Ryszard Grabczyk, kustosz sanktuarium w Rajczy, kiedy po trwającej od maja ub. roku pracom renowacyjnym i konserwatorskim w kościele powitano obraz Matki Bożej Miłosierdzia-Kazimierzowskiej. A także w sobotę, ale 1 lipca, czyli już jutro odbędzie się koronacja tego niezwykłego obrazu. Koronę, zrobioną ze złota ofiarowanego przez wiernych, nałoży bp Roman Pindel.

Historia obrazu
Obraz Matki Boskiej Kazimierzowskiej należał do króla Jana Kazimierza, pochodził z zamku w Bełzie i towarzyszył monarsze w czasie prowadzonych przez niego działań wojennych. Pierwotnie wizerunek posiadał hebanową ramę ze srebrnymi aplikacjami, umożliwiającą ustawianie go na stole lub biurku. Król Jan Kazimierz po swojej abdykacji wyjeżdżając do Francji 4 lipca 1669 r. gościł w żywieckim zamku. Wtedy właśnie do monarchy przyszli rajczańscy górale, prosząc o zezwolenie na wybudowanie w królewskich włościach świątyni. Król zgadzając się, ofiarował dla przyszłej świątyni obraz Matki Bożej, do którego, jak napisał kronikarz „miał osobliwe nabożeństwo”.

- Wizerunek od czasów donacji królewskiej aż do czasów najnowszych zawsze przebywał w Rajczy. Najpierw umieszczono go w ołtarzu bocznym, a następnie w głównym, stanowiąc ozdobę drewnianego, a później murowanego kościoła parafialnego - mówi ks. dr Szymon Tracz, konserwator architektury i sztuki sakralnej diecezji bielsko-żywieckiej.

Wszystko wskazuje na to, że obraz powstał w 2. połowie wieku XVII w działającej na Jasnej Górze malarni, w której tworzono rożnego rodzaju kopie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, przeznaczone na potrzeby przybywających pielgrzymów, jak też i darów dla znamienitych osób nawiedzających jasnogórskie sanktuarium. Ostatnia konserwacja oraz przeprowadzone specjalistyczne badania wykazały, iż wizerunek Matki Boskiej Kazimierzowskiej został namalowany niezwykle starannie i precyzyjnie z zastosowaniem kosztownych materiałów technologicznych, a obraz malowany był bezpośrednio z oryginału. - Przemawiają za tym niektóre jego fragmenty mające znamiona powtarzania natury, w tym również jej niedoskonałości, jak np. błogosławiąca dłoń Dzieciątka, na obrazie w Rajczy nieco zbyt duża, może nawet bardziej niż w oryginale. Zaskakujące są twarze przedstawionych postaci o idealnie dopracowanej karnacji. Matka Boska posiada pięknie modelowane, może nawet przesadnie niewielkie usta, a w Jej oczach pojawia się to szczególne, przenikliwe spojrzenie, osiągnięte tak jak w oryginale, światłem przy obu tęczówkach silniejszymi od środka (od strony nosa). Spod maforionu widoczne są silnie zaakcentowane jasne puklowane włosy - opowiada ks. Szymon Tracz.

Utalentowany artysta
Twórcą kopii był - jak podkreśla ks. Tracz - bardzo utalentowany artysta. W tym czasie mógł to być jedynie działający w malarni jasnogórskiej paulin ojciec Jan Felicjan Ratyński, który profesję zakonną złożył w 1652 r., po czym przyjął święcenia kapłańskie. Długie lata przebywał i pracował na Jasnej Górze, biorąc udział m.in. w obronie sanktuarium w czasie Potopu szwedzkiego.

- Musiał pozostawić po sobie duży dorobek malarski, gdyż w nekrologu określono go jako Pictor excellens (Malarz doskonały) - zauważa konserwator.

Pod względem ikonograficznym w obrazie rajczańskim niezwykle ważne są szczegółowo ukazane, niezachowane już dziś, tzw. korony władysławowskie, które dla ozdoby cudownego wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej ufundował brat króla Jana Kazimierza, król Władysław IV Waza. Obie korony uległy rozebraniu na mniejsze elementy, gdy na Cudowny Wizerunek Jasnogórski w 1717 r. nałożono korony papieża Klemensa XI. Papieski dar został skradziony z oryginału jasnogórskiego w roku 1909. Teraz w wyniku starannych prac złotniczych powstała korona wzorowana na koronie papieskiej

- Artystyczna klasa, zastosowane środki wyrazu oraz niezwykle nobilitująca historia obrazu Matki Boskiej Kazimierzowskiej stawia go na pierwszym miejscu wśród zachowanych XVII-wiecznych kopii cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej - podkreśla ks. Szymon Ttacz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto