Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: mniej wypadków na drogach

Arkadiusz Maciejowski
Wojciech Matusik
W ubiegłym roku o ponad 30 proc. zmalała liczba śmiertelnych ofiar wypadków na krakowskich drogach. W porównaniu z rokiem 2011 zdecydowanie mniej było kolizji, wypadków i osób, które zostały w nich ranne.

Z danych opracowanych właśnie przez funkcjonariuszy wydziału ruchu drogowego małopolskiej policji wynika, że w 2012 roku na ulicach w Krakowie zginęło 27 osób. - Rok wcześniej ofiar było aż 40, więc to zdecydowana poprawa - przyznaje st. aspirant Beata Szybka. Dodaje, że w ubiegłym roku w Krakowie doszło do 1158 wypadków drogowych. - Tu również widać poprawę, gdyż w 2011 roku było ich 1219. Zmalała także liczba rannych w tych wypadkach, z 1375 osób do 1323 - mówi Beata Szybka.

Małopolscy policjanci stworzyli również dokładną statystykę ulic, na których w 2012 roku, mimo ogólnie mniejszej liczby niebezpiecznych zdarzeń, dochodzi do wielu wypadków.

I tak - najniebezpieczniej było na ul. Opolskiej. Doszło tam do 39 wypadków, w których rannych zostało 57 osób.
- Opolska jest o tyle newralgiczna, że panuje na niej ogromny ruch zarówno aut osobowych, jak i ciężarowych. Kierowcy korzystają z tej trasy, jadąc w stronę autostrady, w każdym kierunku są po dwa pasy ruchu, prędkość poruszania się pojazdów jest większa niż na wielu innych ulicach, co powoduje ryzyko wypadków, do których niestety tu dochodzi - tłumaczy podinspektor Krzysztof Burdak, naczelnik sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji.

Niewiele lepiej było na al. Jana Pawła II. Tu wydarzyły się 32 wypadki, jedna osoba zginęła, a 33 zostały ranne. Dalej w zestawieniu pojawiają się ul. Andersa (29 wypadków, jedna osoba zabita, 33 ranne) i ul. Wielicka, która rok wcześniej znalazła się na szczycie tego niechlubnego zestawienia. W 2011 roku zdarzyły się tam 43 wypadki, 3 osoby zginęły, a 53 zostały ranne. W 2012 roku było jednak dużo lepiej.

Policjanci uważają, że do zmniejszenia liczby wypadków przyczyniło się wiele czynników, m.in. poprawa jakości dróg i przeprowadzone w ostatnich latach inwestycje, które poprawiły bezpieczeństwo jazdy. - Kluczową rolę odegrały nasze liczne akcje, zarówno edukacyjne (np. w telewizji), jak i prewencyjne - uważa Krzysztof Burdak. - Po bardzo tragicznym 2011 roku prowadziliśmy wiele kontroli, nastawionych m.in. na kierowców wyprzedzających na przejściach dla pieszych. To wykroczenie i przekraczanie dozwolonej prędkości są jednymi z głównych przyczyn wypadków - twierdzi naczelnik. Zapewnia, że w tym roku kontrole będą intensywne.

Podobną tendencję jak na ulicach Krakowa widać w całym kraju. W ubiegłym roku na polskich drogach doszło do 36 505 wypadków, a w 2011 - do 40 065, czyli więcej o 3560.

2012 rok to także spadek liczby osób, które wskutek zdarzeń na drogach poniosły śmierć. W minionym roku zginęło 3520 osób, a w 2011 - 4189. Spadła także liczba rannych. W 2012 roku wyniosła ona 45 094, a w 2011 - 49 501. - Dane z ubiegłego roku są najbardziej optymistyczne od wielu lat. W 1991 roku na polskich drogach doszło do ponad 54 tysięcy wypadków, w których zginęło prawie 8 tysięcy osób.

Dzisiaj, mimo otwartych granic i trzykrotnie większej liczby samochodów (ponad 24 miliony), liczba wypadków jest mniejsza o ponad 17,5 tysiąca, a ofiar śmiertelnych - o około 4,5 tysiąca - twierdzą funkcjonariusze z Komendy Głównej Policji.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto