Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ks. Stanisław Kuczek. Trzebinia pożegnała swojego proboszcza, który przeszedł na emeryturę

JM, MAT. PRAS.
mat. pras.
Po 37-latach pracy duszpasterskiej w Trzebini, na zasłużoną emeryturę odszedł ks. prałat Stanisław Kuczek, budowniczy miejscowego kościoła pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Różańca Świętego. Swojego pasterza pożegnały tłumy parafian. Podziękowaniom i łzom wzruszenia nie było końca.

Ks. Stanisław Kuczek. Trzebinia pożegnała swojego proboszcza

"Wszystko ma swój czas,  i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem. Jest czas rodzenia i czas umierania,  czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono” – od słów z Księgi Koheleta rozpoczął swoją homilię ks. Stanisław Kuczek, wieloletni proboszcz parafii w Trzebini koło Żywca, dla którego była to pożegnalna msza święta.

- Dla mnie jest to najtrudniejszy dzień w życiu. Jak dziś pamiętam swoją Mszę Prymicyjną, w trakcie której udzielałem ślubu swojej najmłodszej siostrze. Dalsze lata kapłaństwa, aż wreszcie rok 1971, kiedy przyszedłem do parafii w Żywcu-Sporyszu.  Oddelegowano mnie do nauczania lekcji religii w salce katechetycznej, która została przygotowana przez państwa Fabijańczyków. I już wtedy zaczęła się rodzić myśl o tym, by wybudować tutaj kościół. Zwróciłem się w tej sprawie do ówczesnego metropolity krakowskiego, kardynała Karola Wojtyły, dziś świętego Jana Pawła II. Powiedział – kościół zaczyna się od kościoła żywego, trzeba by zamieszkać wśród przyszłych parafian. Pojawiła się okazja kupienia tanio domu. Nie miałem wówczas pieniędzy, pojechałem więc do Ameryki, by prosić miejscową Polonię o pomoc. Udało się. Wtedy zaczęła mi się uważnie przyglądać Służba Bezpieczeństwa. Były donosy do prokuratur, sądy, skończyło się na Sądzie Najwyższym w Warszawie. Zostałem uznany za wroga PRL. Próbowano mnie złamać, zniechęcić do budowy nowej świątyni. Dzięki bożej opatrzności i wstawiennictwu Królowej Różańcowej nie dałem się, a kościół powstał – wspominał swoje początki w trzebińskiej parafii jej budowniczy. Przypomniał również najważniejsze wydarzenia ze swojej pracy duszpasterskiej. Z oczu duchownego parokrotnie w trakcie kazania popłynęły łzy wzruszenia. Łzy uronili również parafianie, którzy szczelnie wypełnili cały kościół oraz jego okolice.

Podziękowania na ręce prałata Stanisława Kuczka (który przez wiele lat pełnił również funkcję wicedziekana żywieckiego) złożył szereg delegacji, m.in. dzieci szkolne, schola, zespół Hajduki, Koło Gospodyń Wiejskich, Ochotnicza Straż Pożarna, Rada Sołecka, Orkiestra Dęta i władze gminy Świnna.

– Pożegnania są smutne tylko z tymi ludźmi, których się szanuje i szczególnie ceni. Dzisiejsze delegacje i ciche łzy świadczą o wielkim szacunku do Twojej osoby, Księże Prałacie. Przez te blisko 40 lat pracy w Trzebini rozwiązywałaś wiele problemów, od tych związanych z budową świątyni, poprzez walkę z IV wydziałem SB, a skończywszy na wielu ludzkich dramatach, gdzie zawsze śpieszyłeś z pomocą i radą – mówił wójt gminy Świnna Henryk Jurasz.

Ks. Stanisław Kuczek poza posługą kapłańską, był również inicjatorem powstania w Trzebini orkiestry dętej.
– W Księdze Rodzaju opisane jest sześć dni pracy i siódmy dzień odpoczynku. Dla księdza prałata nadszedł właśnie ten dzień siódmy. My dziękujemy za te sześć dni. Kiedyś był talent, nie było parafii. Potem powstała parafia, i te ludzkie talenty i chęć do grania zostały wykorzystane, by powstała orkiestra. Dzięki wsparciu księdza proboszcza, również temu finansowemu funkcjonuje ona już ponad 30 lat, za to z całego serca Bóg zapłać – mówił członek orkiestry Mariusz Stasica.

Od przyszłej niedzieli obowiązki trzebińskiego proboszcza obejmie ks. Piotr Krzystek, pracujący obecnie w parafii NMP Królowej Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto