Kierowcy na zimowe warunki jazdy od samego rana skarżą się nie tylko u samych zarządców dróg, ale również w naszej redakcji.
– Droga do Glinki jest kiepsko odśnieżona, jedzie się na niej jak po ślizgawce – narzeka Marzena Skowron.
Na śnieg na drodze skarżą się też kierowcy zmierzający trasą S-69 do Zwardonia.
– Jeżdżą tutaj pługi, ale jest ich za mało, w końcu to droga krajowa, więc powinna być utrzymywana na czarno – twierdzi kierowca, który nie chciał podawać swojego nazwiska.
Jeszcze gorzej jest na drodze wojewódzkiej nr 945 z Żywca do Korbielowa.
– Od rana po tej drodze nie przejechał nawet jeden pług, nie było też piaskarki. Widziałem już trzy auta, które wpadły w poślizg i leżą w rowie. W tym roku Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach nie podpisał z powiatem żywieckim porozumienia na zimowe odśnieżanie dróg, tylko sam sobie wynajął firmę, tylko, że nie wiadomo nawet skąd ona jest? Gdzie są więc pługi? Służby znów zaspały, a na drodze do Korbielowa jest tragedia, bardzo ciężko się po niej jedzie – skarży się Jan Jafernik, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Żywieckiego.
Jak informują pasażerowie, od rana w naszym mieście oraz na całej Żywiecczyźnie mocno spóźnione jeżdżą także autobusy.
Szczegółowa informacja dotycząca odśnieżaniu dróg wojewódzkich przebiegających przez Żywiecczyznę, przesłana do naszej redakcji po południu przez Ryszarda Pacera, rzecznika z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach:
– Zimowe utrzymanie dróg wojewódzkich w powiatach żywieckim i cieszyńskim prowadzi firma Larix z Lublińca. Rzeczywiście sytuacja na DW 945 była dzisiaj trudna, jednak droga, jak i wszystkie pozostałe drogi wojewódzkie były przejezdne. Od 22.00 wczoraj na drogach wojewódzkich Żywiecczyzny pracowały dwa pojazdy (pługo-piaskarki), które posypywały solą i odśnieżały wszystkie drogi. Mimo to oczywiście lokalnie występowała śliskość i zajeżdżone błoto pośniegowe.
Około 14.00 na DW 945 była czarna. Lokalnie występowało błoto pośniegowe i tzw. „naboje lodowe”, które teraz są usuwane.Podobnie, około 12.00-14.00 DW 946 była czarna, tylko lokalnie występuje błoto pośniegowe.
Zatem nie jest prawdą, że pługów nie było. Cały czas te dwa pojazdy pracują w powiecie żywieckim. Na marginesie pragnę zauważyć, że DW 946 ma określony II standard utrzymania, co oznacza, że wymagamy od firmy prowadzącej zimowe utrzymanie, by zlikwidowała gołoledź, szron i szadź do 3 godzin od ich wystąpienia, a lodowicę i śliskość pośniegową do 4 godzin. Z kolei DW 945 ma III standard i czas likwidacji opisanych wyżej zjawisk określony jest odpowiednio na 5 w przypadku szron, szadzi i lodowicy oraz 6 godzin na likwidację śliskości pośniegowej.
W uzupełnieniu informacji na temat zimowego utrzymania dodam, że firma Larix z Lublińca, która wygrała przetarg na zimowe utrzymanie dróg wojewódzkich w powiatach żywieckim i cieszyńskim własnymi siłami prowadzi utrzymanie na Śląsku Cieszyńskim, a na Żywiecczyźnie zleciła te pracę firmie Dromil z Żywca.
Piszcie w komentarzach poniżej, gdzie jeszcze w naszym powiecie zima zaskoczyła drogowców? Na maila: [email protected] możecie też przesyłać do nas zdjęcia zrobione komórką lub aparatem. Chętnie je wykorzystamy, publikując je na naszym portalu.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?