Anna Piela podkreśliła, że mieszkańcy starają się o drogę od 2007 roku. Dodała, że za poprzedniego częściowo został położony asfalt, a później już z prywatnych pieniędzy mieszkańcy kupowali kamień, żeby droga była przejezdna.
- Obecny wójt raz wykonał nasyp ze żwirku, który oczywiście po kilku opadach deszczu wypłukał się - stwierdziła Anna Piela. Dodała, że w 2017 roku mieszkańcy otrzymali od wójta pismo, że droga zostanie wykorytowana i usypana kamieniem, a następnie uwałowana, ale skończyło się na niczym. Podkreśliła, że wójt podczas każdej interwencji mieszkańców mówił, że brakuje pieniędzy, że teren jest trudny do przeprowadzenia inwestycji.
Urząd Gminy w Lipowej podkreśla, że kilka razy w różnej formie przedstawiał swoje stanowisko mieszkańcom.
- Zdajemy sobie sprawę z problemu związanego z nawierzchniami dróg dojazdowych - absolutnie rozumiemy mieszkańców i gdyby to od nas zależało to chcielibyśmy go rozwiązać w ciągu roku, ale ani nas, ani żadną inną podobną gminę na to nie stać. Czekamy na pojawianie się środków zewnętrznych na drogi lokalne, które były obiecane przez Pana Premiera Morawickiego. Póki co systematycznie, co roku po głosowaniu mieszkańców na zebraniach wiejskich w ramach dostępnych środków, typowane są drogi dojazdowe do remontów na poszczególny rok - komentuje sytuację Urząd Gminy w Lipowej.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?