– Pracowałem wtedy w samorządzie szkoły, a księżna była jednym z honorowych gości podczas tej uroczystości. Wspominam ją jako wielką, a zarazem niezwykle skromną patriotkę. Podczas naszej rozmowy księżna z przejęciem mówiła o emocjach jakie towarzyszyły jej w związku z powrotem do wolnej Polski na początku lat '90. Wrócić do korzeni, do miejsca gdzie się wychowała, to była dla niej najważniejsze. Tutaj czuła się spokojnie i bezpiecznie.
Nigdy nie zapomnę również naszej rozmowy o słodyczach, ja od nich nie stronię, a księżna jak się okazało uwielbiała krówki. Opowiadała jak w dzieciństwie z przyzwoitką chodziła po nie do cukierni i jakie to było niezwykle miłe chwile w dzieciństwie.
No i piłka! Księżna w dzieciństwie bardzo lubiła grać w piłkę, potem nie została żadnym zapalonym kibicem, ale to wspomnienia był dla niej bardzo żywe, ponieważ miała świetną pamięć. A jak wiadomo świetna pamięć do ostatnich dni to domena ludzi wielkich! Tak była. Potem nie raz spotykałem ją w parku, w jej parku i wiedziałem jak cieszyła się że tylu ludzi podziwia to co stworzyli jej przodkowie.
Żywiec bez wątpienia stracił, nie tylko honorowego obywatela, ale również swoją największą ikonę – podsumowuje Szymon Wróbel.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?