Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mistrz na magistra

Tomasz Wolff
Choć Tomasz Adamek jest mistrzem świata, cały czas inwestuje w siebie, ucząc się w kolejnych szkołach i zdobywając kolejne dyplomy. Lucjusz Cykarski
Choć Tomasz Adamek jest mistrzem świata, cały czas inwestuje w siebie, ucząc się w kolejnych szkołach i zdobywając kolejne dyplomy. Lucjusz Cykarski
Sława nie trwa wiecznie. Po zakończeniu kariery z czegoś będę musiał żyć — mówi Tomasz Adamek, który idzie na studia. Wychowanek Górala Żywiec obronił w sobotę tytuł mistrz świata.

Sława nie trwa wiecznie. Po zakończeniu kariery z czegoś będę musiał żyć — mówi Tomasz Adamek, który idzie na studia. Wychowanek Górala Żywiec obronił w sobotę tytuł mistrz świata. Na wielu kibicach zrobił jednak największe wrażenie, kiedy poinformował o rozpoczęciu uzupełniających studiów magisterskich na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Zawsze taki był. Jak sobie coś postanowił, musi to spełnić. Przez kilka lat dobijał się do mistrzostwa świata i w końcu osiągnął cel. Zamarzył też zostać magistrem. Pewnie za dwa lata przed nazwiskiem będzie dopisywał mgr. Na razie ma tytuł licencjata.


Tomek tańczy w zespole

W 1986 roku w Gilowicach został założony zespół regionalny Gronicek. Tomek Adamek był jednym z wielu dziesięciolatków, którzy stawiali wówczas pierwsze kroki na estradzie. Wyróżniał się wysportowaniem.
— Był bardzo zdyscyplinowany. Wykonywał to, o co się go poprosiło. Z drugiej strony, kiedy koledzy namawiali go do robienia żartów, też się nie opierał — wspomina mistrza świata Wanda Hajok, założycielka zespołu, pracująca w bibliotece w Gilowicach.

Z czasem młody gilowianin coraz więcej czasu zaczął poświęcać na treningi w Góralu Żywiec. Przed wyjazdem do Żywca bardzo często mówił Wandzie Hajok, że chce zostać świetnym bokserem.
Słowa dotrzymał. — Tomek to chłopak z charakterem. Najważniejsze, że ma poukładane w głowie. Najlepszym tego dowodem są jego studia — cieszy się Hajok. Nigdy nie przepadała za boksem, ale od czasu, kiedy jej wychowanek zaczął święcić tryumfy, na tę dyscyplinę patrzy już zupełnie inaczej.
Zofia Kastelik była w podstawówce wychowawczynią przyszłego mistrza świata. Najbardziej bała się, że kiedyś na lekcje przyjdzie z rozkwaszonym nosem. Nie doczekała się. — W szkole był średniakiem. Ale mimo dzielenia czasu pomiędzy naukę i treningi, nigdy nie miał problemu z uzyskaniem promocji do następnej klasy — wspomina wychowawczyni.


Bał się matury

Do pierwszego najważniejszego egzaminu w życiu, a więc matury, Tomasz Adamek przystąpił w Zespole Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Żywcu. Bogusław Wyleciał, dyrektor placówki, do dziś pamięta krótką rozmowę, którą przed wejściem na salę przeprowadził z zawodnikiem. — Powiedział mi, że jest bardziej zestresowany, niż przed ważnymi walkami — uśmiecha się dyrektor.

Bogusław Wyleciał chwali zawodnika, że nie poprzestał na maturze. — Sport to nie jest pewne źródło utrzymania. W każdej chwili można przecież odnieść kontuzję i zakończyć karierę. Wtedy trzeba zastanowić się, co robić dalej. Kończąc studia Tomek otwiera przed sobą nowe perspektywy — uważa dyrektor żywieckiej szkoły.

Bogusław Wyleciał wychował w szkole wielu świetnych zawodników, żeby wspomnieć Piotra Haczka, Artura Duniewicza, Krzysztofa Duraja i Piotra Witosa. Tak się złożyło, że wszyscy oprócz sportu, znaleźli dość czasu, żeby zdobyć tytuł magistra.

Licencjackie referendum
Kiedy po zwycięskiej walce wiosną tego roku Tomasz Adamek wrócił do rodzinnych Gilowic, na miejscu czekali na niego między innymi przedstawiciele Beskidzkiej Wyższej Szkoły Turystyki, w której robił licencjat. Kanclerz dr Halina Stobińska wręczyła mu wówczas biret, symbolizujący ukończenie studiów. Bokser z uśmiechem stwierdził, że w takim razie już nie musi pisać i bronić pracy licencjackiej. Za pisanie zabrał się jednak już wkrótce po wywalczeniu tytułu mistrzowskiego.

Temat pracy brzmiał: „Referendum samorządowe jako forma demokracji bezpośredniej”. — Otrzymał piątkę na dyplomie. Oczywiście obronił się w terminie. Jego rocznik ma czas do końca roku. Był bardzo zdyscyplinowanym studentem — mówi dr Bożena Sanetra, dziekan w BWST. Tomasz Adamek ukończył w terminie administrację na żywieckiej uczelni. Po wywalczeniu na wiosnę tytułu mistrzowskiego zapowiedział, że jeśli tylko zostanie w Polsce, na pewno „zrobi” studia uzupełniające. Postawił na Lublin.

W jednym z wielu wywiadów udzielonych „Dziennikowi Zachodniemu” powiedział, że być może w przyszłości zostanie politykiem. Póki co w tym tygodniu o spotkanie z mistrzem z Gilowic zabiegały sztaby kandydatów na prezydenta RP. — Daleko zajdzie. W sporcie i życiu — nie ma wątpliwości Bogusław Wyleciał.


Zawodowiec

Na zawodowym ringu Tomasz Adamek stoczył do tej pory 30 walk. Wszystkie wygrał. W pierwszej walce w Manchesterze w marcu 1999 r. pokonał Israela Khumalo. Pokonał go w pierwszej rundzie. Najważniejsze walki to oczywiście majowa wygrana z Paulem Briggsem i zdobycie mistrzostwa świata federacji WBC oraz sukces z soboty. Nokautując w szóstej rundzie Tomasa Ulricha Adamek obronił pas mistrzowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto