Na Żywiecczyźnie naturalne choinki rozeszły się przed świętami jak świeże bułeczki

Leśnicy przekonują, że żywe drzewko jest bezcenne.
- Przede wszystkim ładnie pachnie oraz jest ekologiczne - przekonuje Paweł Konstanty z Nadleśnictwa w Węgierskiej Górce.

W tym roku świerki sprzedawane w Nadleśnictwach na Żywiecczyźnie rozchodziły się jak świeże bułeczki.
- Ciągle musieliśmy dowozić nowe choinki - dodaje Paweł Konstanty.

Leśnicy w żaden sposób nie niszczą lasów, ponieważ drzewka wycinane są w ramach zabiegów pielęgnacyjnych w młodnikach. W tym roku za świerki trzeba było zapłacić od 18 do 180 zł, w zależności od wysokości drzewka.