Dwa lata temu burmistrz Żywca poinformował, że chcą w najbliższych latach uporządkować teren wokół żywieckiego dworca kolejowego. - Bardzo mi na tych terenach zależy, na tym, żeby były one ładnie zagospodarowane - zapowiedział na konferencji prasowej burmistrz Szlagor. Dodał, że chciałby, aby przy dworcu kolejowym były ładne sklepiki, droga, parking. Stwierdził także, że okolica ma potencjał, by powstała tam galeria handlowa, jakiś park przeznaczony na rekreację.
Sprzeciw Kolei Beskidzkiej
Z pomysłami burmistrza Szlagora na zagospodarowanie terenu wokół dworca nie zgodzili się przedstawiciele Stowarzyszenia „Kolej Beskidzka”, którzy skierowali do niego petycję w sprawie budowy obiektu Park& Ride w ramach węzła przesiadkowego Żywiec - Zabłocie. Napisali w niej m.in., że „w żadnym wypadku obszary wokół stacji i przystanków kolejowych nie powinny być przeznaczane na cele inne niż służące rozwojowi infrastruktury pasażerskiej i turystycznej. Korzystając z okazji pragniemy zauważyć, że z przykrością przyjmujemy do wiadomości informacje, że władze miasta teren w obszarze dworca PKP w Żywcu planują zagospodarować poprzez założenie parku wraz z budową galerii handlowo-usługowej. Chcemy wyraźnie zwrócić uwagę, że opowiadamy się za rozwojem dzielnicy Zabłocie i tworzeniem jak największej ilości miejsc rekreacyjno-kulturalnych,niemniej sprzeciwiamy się działaniom, które nie leżą w interesie publicznym, godzą w zrównoważony rozwój i są sprzeczne z kierunkami przyjętymi uprzednio w rozwiązaniach strategicznych" - napisali przedstawiciele Stowarzyszenia „Kolej Beskidzka”.
Postulowali, by wszystkie siły i środki skierować na zrobienie obiektu Park&Ride, gdzie ludzie mogliby dojechać samochodami, zaparkować je i kontynuować podróż koleją. Podkreślali, że jeśli kierowcy nie będą mieli gdzie zaparkować, to ominą dworzec szerokim łukiem i pojadą do pracy czy na studia swoim środkiem transportu. A to ma się nijak m.in. do walki ze smogiem czy łatwiejszym przemieszczaniem się po regionie.
Tymczasem budowane na obrzeżach miast obiekty typu Park& Ride, gdzie kierowcy mogą zostawić auta i dalej podróżować innym środkiem transportu - autobusem lub pociągiem czy nawet rowerem powstają w kolejnych polskich miastach. Na naszym terenie zdecydowały się na coś takiego Czechowice-Dziedzice i Cieszyn.
Nie ma z kim rozmawiać
Po konsultacjach z przedstawicielami stowarzyszenia burmistrz Szlagor zdecydował, że będzie forsował budowę obiektu Park&Ride. Na jakim etapie są prace?
- Złożyłem wniosek o dofinansowanie projektu w programie Zintegrowane Inwestycje Terytorialne. Ma być oceniony - wyjaśnił burmistrz Szlagor. - Mówiłem (kolei - red.), żeby dali mi dworzec i parking, a sami to zagospodarujemy - podkreślił Antoni Szlagor. Dodał jednak, że inwestycji nie służą m.in. nieustanne zmiany kadrowe na kolei, bo co chwilę zmieniają się ludzie, z którymi wcześniej prowadził rozmowy na ten temat.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?