Dzięki naszym interwencjom część zanieczyszczonych terenów udało się wysprzątać, bo publikując materiały na ten temat zawstydziliśmy prywatnych właścicieli oraz gminy, które również nie zawsze potrafią zadbać o swoje grunty. Zdarzały się też jednak przypadki, że mimo naszej interwencji w dalszym ciągu nikt nie zajął się likwidacją wysypiska czy składowiska.
Zajmowaliśmy się między innymi dzikim składowiskiem popiołu w Rajczy, które mieszkańcy usypali w pobliżu rzeki Soły. Wójt gminy Adam Iwanek w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim dziwił się, że ludzie wyrzucają popiół. Podkreślił, że mieszkańcy mogą bowiem bezpłatnie oddawać takie odpady. Wystarczy tylko, że we własnym zakresie zakupią sobie specjalne pojemniki. Zadeklarował ponadto, że będzie rozmawiał na ten temat z mieszkańcami. Natknęliśmy się również na kilka dzikich wysypisk w Żywcu. Straż Miejska oraz urzędnicy miejscy zapowiedzieli, że będą walczyć ze śmieciarzami.
a Wszystkie zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej znajdziecie na stronie slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach.
Znajduje się tam spis dzikich wysypisk śmieci oraz bomb ekologicznych, z którymi próbowaliśmy się rozprawić.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?