Pietrzykowice : Rodzice mają obawy

Nie wiem, jak inni to widzą, ale ja syna będę się tu bała przyprowadzać po szkole. Nawet w trakcie zajęć lekcyjnych może mu się coś stać. Ten stół do ping-ponga jest za blisko boiska, biegnąc za piłką może na niego wpaść — powiedziała wczoraj jedna z matek gimnazjalistów.

Na nowym obiekcie wykonane zostały tartanowa trzytorowa bieżnia, która ma tylko 40 metrów długości, wylano nowy asfalt na boisko (nie ma jeszcze linii), zamontowano dwie nowe tablice do kosza, do przypominającej piaskownicę skoczni do piasku (niestety jej brzegi są betonowe, a nie tak jak powinno być drewniane), wsypano świeży piasek, boisko zostało ogrodzone wysokim siatkowym płotem, zamontowano nową widownię. Wyremontowano też basen i przepompownię, brakuje przy nim jednak natrysków (są w budynku szkoły). Powstał też plac zabaw dla dzieci, zakupiono sportowy sprzęt dla szkoły, postawione zostały dwa betonowe stoły do tenisa, jeden z nich tuż przy asfaltowym boisku. Jak nam tłumaczył Jacek Kulec, wicestarosta żywiecki, dzieci będą podczas lekcji ćwiczyć podstawowe elementy sportowych dyscyplin.

— Na wykonanie dłuższej bieżni nie ma miejsca. Wyremontowana została istniejąca. Ten obiekt budowała jedna z kopalni, tu organizowali wczasy i kolonie. Co dało się wyremontować i poprawić, zostało zrobione — stwierdził Kulec. Wicewójt Wojciech Kufel dodał, że obiekt z prawdziwego zdarzenia - bieżnie, skocznie itp. powstanie niebawem na boisku sportowym w Borach. Dodajmy, że dyrektor Szkoły Podstawowej Janusz Gancarczyk zachęcał dzieci do korzystania z boiska już od dziś. Mamy nadzieję, że niezwłocznie przytwierdzone zostaną do gruntu metalowe bramki, bo uderzone piłką przewracając się mogą jakiemuś dziecku zrobić krzywdę.

Ile to kosztowało

Gmina na remont i modernizację przyszkolnych obiektów sportowych – basenu i boiska otrzymała dofinansowanie z programu Unii Europejskiej za pośrednictwem Urzędu Marszałkowskiego. Inwestycja pochłonęła 740 tys. zł, dofinansowanie opiewa na 450 tys. zł.