Nazwy dzierżawcze miejscowości na Żywiecczyźnie
W powiecie żywieckim istnieje kilka miejscowości, które swoją nazwę zawdzięczają przydomkom założycieli. Wcześniej pisaliśmy o Oczkowie, który jest doskonałym przykładem tego zabiegu. Nie stanowi on jednak wyjątku na mapie Żywiecczyzny, a nazw dzierżawczych w naszym regionie jest więcej.
Do tej grupy możemy zaliczyć również Pietrzykowice. Jak podaje Komoniecki, pierwszym osadnikiem tej miejscowości był chłop o imieniu Pietrzyk i to imię w przeszłości dominowało w Pietrzykowicach. Innym przykładem jest Zwardoń, chociaż tutaj można zauważyć pewne różnice. Nazwa miejscowości w pełni odzwierciedla dawne nazwisko "Zwardoń", jakim posługiwali się pierwsi mieszkańcy tych okolic. Przydomek ten prawdopodobnie pochodzi od przymiotnika "zwarty", którym określano osoby o smukłej posturze.
Tu kiedyś walczyły niedźwiedzie!
Ciekawa jest geneza nazwy Nieledwia. Według Komonieckiego, teren ten był kiedyś areną całodziennej walki między dwoma potężnymi niedźwiedziami, które "aż zaledwie się pod wieczór roześli”. Interesująca jest również nazwa Milówki, która powstała z połączenia słów "miłe" oraz "łowy", co wskazuje na atrakcyjność myśliwską tych terenów. Pierwszy człon nazwy może również odnosić się do jednostki "mili", co wskazywałoby jaką odległość pokonywali dawni szlachcice w celu rozpoczęcia łowów na zwierzynę.
Warta również pochylić się nad nazwą Trzebini. Według legendy, pierwszymi osadnikami tego obszaru byli "Trzej Bieniowie", którzy nieustannie rywalizowali między sobą o zwiększenie posiadanego areału. Ich zmagania dały początek obecnej nazwie Trzebini.
Legendy o Kamesznicy
W przypadku Kamesznicy istnieje kilka legend, które tłumaczą genezę jej nazwy. Zdaniem Komonieckiego, określenie to pochodzi od urodzaju lśniących kamieni, występujących niegdyś na obszarze dzisiejszej miejscowości. Jak możemy przeczytać w "Dziejopisie":
Kameśnica, iż tam bywały przedtym kamienie ślniące albo świecące się, gdzie kruszce najdowano i dotychczas może ich znaleźć, jako się w Złatnym pokazuje
Lokalna legenda mówi również o księciu, który w trakcie podróży przez Kamesznicę złamał sznicę ( dawne określenie przedniej części wozu do mocowania dyszla) na kamienistej drodze. Inna wersja podania zamienia postać księcia na furmanów, którzy wozili cenny materiał z pobliskiego kamieniołomu.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?