Pijany za kierownicą uciekał przed policją skradzionym autem

Pijany za kierownicą uciekał przed policją skradzionym autem.

W nocy z niedzieli na poniedziałek mundurowi z Jeleśni patrolowali teren ul. Plebańskiej. W pewnym momencie zauważyli, jak kierujący samochodem suzuki vitara, na prostym odcinku drogi potrącił prawidłowo idącego chodnikiem 22-letniego mieszkańca powiatu żywieckiego.

– Pieszy w wyniku potrącenia wpadł do przydrożnego rowu. Kierowca nie zatrzymał się i nie udzielił pomocy pieszemu, a wręcz przeciwnie, bo nacisnął mocniej pedał gazu i zaczął uciekać z miejsca zdarzenia – dodaje asp. Gruszka.

Dopiero funkcjonariusze udzielili pomocy pieszemu, wezwali na miejsce pogotowie oraz natychmiast udali się w pościg za sprawcą. Przez około 5 kilometrów kierowca suzuki z dużą szybkością pokonywał drogi Jeleśni i Spotoni Małej, uciekając przed dwoma policyjnymi radiowozami.

W pewnym momencie uciekinier stracił panowanie nad samochodem, wjechał do rowu i przewrócił pojazd na lewy bok. Gdy mundurowi zatrzymali 23-letniego mieszkańca Juszczyny wyjaśniała się przyczyna jego ucieczki. Okazało się bowiem, że mężczyzna był pijany. Alkomat wykazał, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Dodatkowo wyszło też na jaw, że samochód, którym uciekał, parę godzin wcześniej ukradł z warsztatu samochodowego, w którym pracował.

– Mężczyzna za szereg popełnionych przestępstw wkrótce odpowie przed sądem – podsumowuje rzeczniczka żywieckich stróżów prawa.