W środę około 14.00 na telefon Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwoniła mieszkanka powiatu żywieckiego i przerażona poinformowała, że jej 26-letni syn zagroził, że się zabije i wyszedł z domu. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy od razu rozpoczęli poszukiwania desperata. Po chwili zauważyli odpowiadającego rysopisowi mężczyznę.
Okazał się nim 26-letni syn zgłaszającej. Mężczyzna był pijany. Policjanci rozmawiali z nim do czasu, gdy trafił pod fachową opiekę.
Z kolei około 19.30 do dyżurnego żywieckiej komendy policji zatelefonował mężczyzna, który poinformował, że przeciął sobie nadgarstek i że nie wie gdzie się znajduje. Dyżurny cały czas prowadził rozmowę z mężczyzną starając się zlokalizować miejsce, w którym przebywał.
Gdy to się udało, od razu na miejsce pojechali stróże prawa, a drużyny nadal pozostawał w kontakcie z desperatem. Policjanci szybko dotarli do niego. Mundurowi zaopiekowali się 36-latkiem i przekazali ekipie pogotowia ratunkowego.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?