Porno z rodzicami

Karę więzienia bez zawieszenia odbywać będzie Iwona S. z Łodygowic. Na trzy lata skazał ją żywiecki Sąd Rejonowy, prawie rok wcześniej do więzienia na 7 lat trafił mąż Iwony, Dariusz S. Mężczyzna z Łodygowic został skazany w czerwcu ub. roku za molestowanie seksualne swoich dzieci. Małoletnie córki namawiał od 2002 do 2004 roku m.in. do obcowania płciowego, a synowi pokazywał filmy porno. Wraz z żoną Iwoną S., która nie przyznała się do stawianych przez prokuraturę zarzutów na pierwszej rozprawie sądowej, uprawiał też seks na oczach dzieci i filmował igraszki z córkami. Kobietę oskarżono za wspólne z mężem utrwalanie treści pornograficznych z udziałem dzieci i wyświetlanie im filmów porno.

Badania psychologiczne dały obraz, że w rodzinie występowały patologiczne relacje. Mężczyzna miał silną potrzebę dominacji, kobieta była niedojrzała emocjonalnie. Jednym z dowodów w sprawie, oprócz 400 płyt CD z filmami porno i komputerem państwa S., była kaseta video. Nagrane były na niej erotyczne igraszki rodziców oraz ojca z córką. Kasetę albo nagrywały dzieci, albo Iwona S. Nagrania pokazywane były dzieciom, w tym kilkuletniemu synowi. Mężczyzna przyznał się do winy i w jego sprawie sąd wydał wyrok bez przeprowadzania postępowania.

Sprawa wyszła na jaw jesienią 2004 roku. Anonimowa informacja z Niebieskiej Linii policyjnej wzbudziła podejrzenia funkcjonariuszy. Potwierdzili je m.in. brat i bratowa oskarżonej, którzy u swoich dzieci, bawiących się wspólnie z ofiarami przestępczych czynów, zauważyli dziwne zachowania. O sprawie głośno było w całej Polsce. Rozprawy toczyły się za zamkniętymi drzwiami. Iwona S. twierdziła w rozmowach z dziennikarzami, że mąż do wszystkiego ją zmuszał i była przez niego zastraszana. Jej wyrok jest nieprawomocny.