18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poseł prosi, aby pani minister skontrolowała BWSU w Żywcu. Jak twierdzi, są w niej nieprawidłowości!

Jacek Drost
Uczelnia w Żywcu w opałach, czyli placówka pójdzie na dno? Co dokładnie dzieje się w żywieckiej Beskidzkiej Wyższej Szkoły Umiejętności? Poseł Stanisław Pięta domaga się wzięcia pod lupę tej właśnie uczelni.

Skontrolowania działalności Beskidzkiej Wyższej Szkoły Umiejętności w Żywcu domaga się od Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego bielski poseł PiS, Stanisław Pięta.

W interpelacji skierowanej do szefowej resortu Barbary Kudryckiej podkreśla, że od dłuższego czasu w placówce dochodzi do nieprawidłowości.
– Mamy problemy, ale staramy się je pokonać – twierdzi dr Andrzej J. Abramski, dziekan Wydziału Turystyki i Rekreacji żywieckiej BWSU.

"(...) BWSU w Żywcu trwale zaprzestała regulować zobowiązania wynikające ze stosunku pracy wobec swoich pracowników/byłych pracowników (dydaktycznych i administracyjnych)" – pisze w interpelacji poseł Pięta, zaznaczając, że z jego informacji wynika, iż taki stan rzeczy trwa od ponad roku. Skutkuje to gwałtownym odpływem kadry dydaktycznej, załamaniem całego procesu kształcenia i naruszeniem przepisów dotyczących wymaganych minimów kadrowych przewidzianych dla wyższych uczelni.

Poseł podkreśla też, że placówka jest mocno zadłużona na rzecz Skarbu Państwa, banków i wielu innych podmiotów, a jej konta zajął komornik. Mimo to od studentów pobierane jest czesne, które wpływa na konto komornika oraz rozpoczął się nabór na kolejny rok akademicki w latach 2012/2013.

Stanisław Pięta sugeruje, że w sytuacji, w jakiej znalazła się szkoła, jej założyciel powinien wystąpić z wnioskiem o likwidację placówki.

Dr Abramski nie ukrywa, że placówka ma problemy finansowe, które ciągną się od mniej więcej 2005 roku. Twierdzi jednak, że nie mają one wpływu na jakość nauczania.
– Są w tej całej sprawie elementy prawdziwe, są wynikające z emocji oraz takie, które inspirują osoby nieprzychylnie nastawione do szkoły – mówi dr Abramski.

Przyznaje także, że faktycznie placówka ma spore ubytki kadrowe, ale - jak zapewnia - minima kadrowe na wszystkich kierunkach są spełnione. Sugeruje, że zaległości z wypłatami wynikają m.in. z tego, iż konto uczelni zajął komornik i to on nakazał przelewanie na nie czesnego studentów.
– Zamierzamy się poskarżyć do sądu na czynności komornika – zapowiada dr Abramski, zapewniając, że robią wszystko, by placówka wyszła z tej trudniej sytuacji.
– Jestem umiarkowanym optymistą –mówi dziekan.

Obecnie w BWSU, jedynej uczelni wyższej na Żywiecczyźnie, kształci się ponad 300 osób na trzech kierunkach (administracja, fizjoterapia, pielęgniarstwo). Czesne wynosi od 1,6 do 1,9 tys. zł na semestr.

Czekamy również na stanowisko Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w tej sprawie. Jeśli tylko je otrzymamy, od razu je opublikujemy!

Co sądzicie o problemach żywieckiej BWSU? Komentujcie poniżej lub przesyłajcie swoje opinie mailem na: [email protected] lub [email protected].

Pełna treść interpelacji posła Stanisław Pięty, którą złożył do Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego:

Interpelacja do Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego w sprawie działań podejmowanych przez Ministerstwo w celu ochrony interesów studentów oraz pracowników niepublicznych szkół wyższych zagrożonych (z różnych powodów) likwidacją, w związku z sytuacją Beskidzkiej Wyższej Szkoły Umiejętności w Żywcu oraz funkcjonowania systemu nadzoru i kontroli nad działalnością niepublicznych szkół wyższych.

Szanowna Pani Minister,

We współczesnych czasach naznaczonych niekorzystnym wpływem procesów demograficznych oraz emigracją absolwentów szkół ponadgimazjalnych, których konsekwencją jest obserwowany spadek liczby studentów i pogorszenie sytuacji finansowej wielu szkół wyższych, zwłaszcza niepublicznych, pytanie dotyczące ochrony interesów studentów oraz pracowników tych szkół nabiera jak nigdy dotąd szczególnego znaczenia.

Kwestia postawiona na wstępie przedmiotowej interpelacji została bezpośrednio sprowokowana sytuacją finansową, prawną i organizacyjną w jakiej znalazła się Beskidzka Wyższa Szkoła Umiejętności w Żywcu. Beskidzka Wyższa Szkoła Umiejętności w Żywcu wpisana została do rejestru pod numerem 189 oraz prowadzi kształcenie na kierunkach: administracja, fizjoterapia, pielęgniarstwo.

I. Do mojego biura poselskiego wpłynęła informacja, że BWSU w Żywcu trwale zaprzestała regulować zobowiązania wynikające ze stosunku pracy wobec swoich pracowników/byłych pracowników (dydaktycznych i administracyjnych). Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że zaległości w wypłacaniu wynagrodzeń za pracę w stosunku do poszczególnych pracowników przekraczają nawet okres roku, co stanowi informację porażającą zważywszy, iż mamy do czynienia ze szkołą wyższą. Państwowa Inspekcja Pracy w piśmie z dnia 31.10.br. skierowanym do jednego z byłych pracowników oświadczyła, iż do Prokuratury Rejonowej w Żywcu zostanie złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia w Beskidzkiej Wyższej Szkole Umiejętności w Żywcu przestępstwa z art. 218 § 1a ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553 ze zm.), polegającego na uporczywym naruszaniu uprawnień pracowniczych, poprzez długotrwałe niewypłacanie pracownikom wynagrodzeń za pracę i innych świadczeń pieniężnych ze stosunku pracy.

II. Niezaprzeczalną konsekwencją trwałego i uporczywego zaprzestania wypłacania wynagrodzeń za pracę stał się gwałtowny „odpływ” kadry dydaktycznej, co spowodowało poważne załamanie procesu dydaktycznego, utratę niezbędnego zaufania, naruszenie przepisów normujących wymagania w zakresie minimum kadrowego, a nawet uzasadnione podejrzenia o działania naruszające liczne normy prawno-karne. Wobec powyższego brak skutecznego wdrożenia przepisów znowelizowanej w dniu 18 marca 2011 r. ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym w zakresie Krajowych Ram Kwalifikacji dla Szkolnictwa Wyższego może wydawać się niewiele znaczącą błahostką.

Istnieje podejrzenie, że Beskidzka Wyższa Szkoła Umiejętności w Żywcu prowadzi aktualnie działalność na szkodę kadry dydaktycznej, pracowników, jak i samych studentów naruszając tym samym w sposób rażący przepisy prawa, jak i prawnie chroniony interes publiczny.

Wydaje się, iż Założyciel w sytuacji nadzwyczajnej w jakiej znalazła się BWSU w Żywcu powinien najpóźniej pod koniec roku akademickiego 2011/2012 wystąpić w trybie przepisu art. 26 ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym do Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego o wyrażenie zgody na likwidację Szkoły zapewniając jednocześnie studentom możliwość kontynuowania nauki, co pozwoliłoby uniknąć wielu głębokich rozczarowań zarówno po stronie studentów, jak i pracowników.

Zaniechanie powyższych działań przewidzianych prawem rodzi podejrzenia, że Władze BWSU w Żywcu działając wspólnie i w porozumieniu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru osiągnięcia korzyści majątkowej, dysponując wiedzą o niemożliwych do wykonania w istniejących warunkach zobowiązaniach finansowych Szkoły, wszczynając procedurę rekrutacyjną na kolejny rok akademicki (2012/2013), doprowadziły w rezultacie studentów do niekorzystnego rozporządzania swoim mieniem poprzez zatajenie faktycznej sytuacji BWSU w Żywcu (wprowadzenie w błąd), co nosi znamiona oszustwa. Te same Władze działając na szkodę swoich pracowników w podobny sposób jak wyżej opisany nawiązywały oraz kontynuowały z nimi stosunki pracy, zakładając a priori (choćby w zamiarze ewentualnym), że zobowiązania wynikające z zawartych umów nie zostaną spełnione, przez co dochodziło do długotrwałego wyłudzania świadczenia pracy noszącego znamiona oszustwa.

Poza zobowiązaniami ze stosunków pracy Szkoła posiada wymagalne a niewykonane zobowiązania finansowe wobec Skarbu Państwa ( w tym ZUS - u), banków i wielu innych podmiotów, co wynika z treści Działu III Księgi Wieczystej Nr BB1Z/00107042/4, których wartość - jak sądzę - przekracza majątek Uczelni. Z kolei konto Uczelni zostało zajęte przez komornika sądowego, zaś studenci zobowiązani zostali przez organ egzekucyjny do wpłacania kolejnych rat czesnego bezpośrednio na rachunek bankowy komornika, a nie Szkoły. Jestem przekonany, że niezależnie od działań zainicjowanych przez Panią Minister podniesiony wyżej wieloaspektowy wątek działania na szkodę interesu publicznego i indywidualnego powinien zostać wnikliwie zbadany przez powołane do tego organy ochrony prawa.

III. Rozwój szkolnictwa wyższego w Polsce uważam za sprawę priorytetową, lecz funkcjonowanie szkół wyższych bez wątpienia nie może odbywać się kosztem pracowników i samych destynatariuszy. Uważam, iż w obecnej sytuacji wykonywanie przez Beskidzką Wyższą Szkołę Umiejętności w Żywcu działalności statutowej z uwagi na jaskrawy konflikt Uczelni z prawem stało się wątpliwe, a utrzymywanie istniejącego status quo szkodzi ponadto wizerunkowi Żywiecczyzny postrzeganemu w społeczeństwie przez pryzmat ludzi uczciwych i pracowitych.

Dlatego też w celu uniknięcia „niekontrolowanej upadłości” Szkoły koniecznym jest przeprowadzenie kontroli w BWSU przez przedstawicieli Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego celem zbadania czy zachodzą przesłanki do wycofania pozwolenia na utworzenie Uczelni oraz nakazania założycielowi jej likwidacji. Wydaje się, iż w obliczu licznych zobowiązań finansowych Szkoły zajęcie jej składników majątkowych przez komornika sądowego, a następnie próba doprowadzenia do ich sprzedaży w drodze licytacji jest nieunikniona. Stoję jednak na stanowisku, że nie można do tego dopuścić w trakcie świadczenia przez Szkołę usług edukacyjnych, ponieważ ucierpi na tym przede wszystkim interes studentów, którego ochrona jest dla mnie jako posła sprawą najwyższej wagi.

Czy Pani Minister podejmie działania leżące w kompetencji Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego jako organu nadzoru i kontroli nad niepublicznymi szkołami wyższymi w stosunku do BWSU w Żywcu?

Czy Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w obliczu zbliżającego się głębokiego niżu demograficznego i narastającej emigracji absolwentów szkól ponadgimnazjalnych jest przygotowane do podejmowania systemowych działań mających na celu ochronę interesów studentów i pracowników niepublicznych szkół wyższych, których sytuacja finansowa uniemożliwia lub poważnie utrudnia dalsze wykonywanie działalności statutowej ?

Czy MNiSW monitoruje niepubliczne szkoły wyższe pod kątem ich sytuacji finansowej, która jak w przypadku BWSU w Żywcu przekłada się negatywnie na realizację procesu kształcenia, czyniąc go wręcz niemożliwym ?

Stanisław Pięta
Poseł na Sejm RP

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto