Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat koniecznie chce się pozbyć obiektu po pogranicznikach w Zwardoniu. Jest trzecie ogłoszenie

Łukasz Gardas
Starosta żywiecki oraz wojewoda śląski mają nadzieję, że tym razem znajdzie się ktoś kto zechce kupić obiekt po służbach granicznych w Zwardoniu.
Starosta żywiecki oraz wojewoda śląski mają nadzieję, że tym razem znajdzie się ktoś kto zechce kupić obiekt po służbach granicznych w Zwardoniu. Fot. Łukasz Gardas
Żywieckie Starostwo Powiatowe już po raz trzeci opublikowało właśnie na swojej stronie internetowej, a także urzędowej tablicy informację o wystawieniu na sprzedaż obiektów po byłym terminalu granicznym w Zwardoniu. Dokładnie jest to ogłoszenie o rokowaniach po drugim przetargu zakończonym wynikiem negatywnym.

Warto podkreślić, że nie powiodły się już dwie poprzednie próby pozbycia się nieruchomości. Najpierw szukano nabywcy za kwotę 41,5 mln zł, ale gdy nie było żadnych chętnych, zdecydowano się wówczas obniżyć cenę o połowę. Przy obecnym, już trzecim podejściu znów ustalono cenę wywoławczą na takim samym poziomie jak poprzednim razem, czyli za kwotę 20 mln 750 tys. zł.

Jednak tym razem osoby prywatne lub firmy zainteresowane kupnem obiektu będą miały możliwość podjęcia indywidualnych rozmów z zarządcą nieruchomości, które umożliwią im wynegocjowanie niższej ceny.

Pisemne zgłoszenia udziału w rokowaniach można składać w starostwie do 22 kwietnia. Przypomnijmy, że zwardońskie obiekty po pogranicznikach, wraz z przyległym terenem (łączna pow. ok. 5,5 tys. metrów kwadratowych) włączone zostały do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Oznacza to, że inwestor, który nabędzie nieruchomość i otworzy tam działalność gospodarczą, będzie mógł liczyć na specjalne profity. Na jakiś czas otrzyma m.in. zniżki podatkowe.

W tej chwili na byłym terminalu znajduje się 14 punków handlowo-usługowych. Są tam m.in. sklepy, warsztat samochodowy, fryzjer i kawiarnia.
- Na razie interes się kręci. Głównie kupują u mnie Słowacy i turyści ze Śląska przyjeżdżający do Zwardonia na wypoczynek - przyznaje Wiesław Włoch, właściciel sklepu z wyposażeniem wnętrz, materiałami budowlanymi oraz sprzętem wędkarskim.

Z dzierżawy starostwo uzyskuje rocznie 200 tys. zł, a utrzymanie budynku kosztuje 800 tys. zł. Resztę dopłaca wojewoda. Niektórzy przedsiębiorcy umowy dzierżawy mają nawet do 2013 roku.
- W ubiegłym roku, w stosunku do 2009 bardzo dużo zeszliśmy z kosztami stałymi, bo aż o 50 procent - zaznacza Zofia Bracik, szefowa zwardońskiego obiektu.

Budowa platformy odpraw granicznych od początku wzbudzała sporo kontrowersji. Decyzja o jej powstaniu zapadła, gdy jeszcze nikt nie spodziewał się, że Polska i Słowacja wejdą do Unii Europejskiej. Porozumienie w tej sprawie ministrowie obu krajów podpisali w 1995 roku. Jej następstwem były z kolei rządowa umowa, która weszła w życie w 2000 roku. Prace ruszyły rok później.

Obiekt oddano do użytku w styczniu 2006 roku. Służył jednak tylko do grudnia 2007 roku, bo Polska przystąpiła wtedy do układu z Schengen. Teraz władze wojewoda i władze powiatu żywieckiego próbują się pozbyć niepotrzebnego majątku Skarbu Państwa, który ciągle traci na wartości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto