Pożar domu w Radziechowach. Potrzebna pomoc
Do pożaru domu w Radziechowach doszło w sobotę wieczorem, 5 lutego. Z ogniem, który opanował poddasze budynku przy ul. Głównej walczyło aż dwanaście zastępów straży pożarnej - cztery zastępy PSP i osiem zastępów OSP.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Płomienie szybko zaczęły się rozprzestrzeniać i zachodziło ryzyko, że w ogniu stanie cały dom. Akcja gaśnicza trwała blisko półtorej godziny. Nie udało się jednak uratować poddasza, które spłonęło doszczętnie.
Na szczęście żadna z przebywających w domu osób nie ucierpiała. Jak poinformował w sobotę Dziennik Zachodni oficer prasowy KM PSP w Żywcu Tomasz Kołodziej - w domu przebywały trzy osoby. Wszystkie, jeszcze przed przybyciem straży pożarnej, opuściły budynek.
Wtedy również przekazano informacje, iż dom nie nadaje się do dalszego zamieszkania. Dla osób, które stracił dach nad głową zorganizowany został lokal zastępczy.
Ruszyła zbiórka na rzecz pogorzelców
Rodzina w wyniku pożaru straciła dobytek swojego życia. Aby odbudować swój dom potrzebuje wsparcia finansowego. W tym celu została założona zbiórka. Zbiórkę można wspomóc klikając TUTAJ.
- Los zmusił nas do proszenia o pomoc finansową, ponieważ w wyniku pożaru straciliśmy nasz dobytek. Ogień pojawił się na poddaszu mieszkalnym, a następnie strawił cały dach. Najważniejsze, że zdążyliśmy wybiec w porę. Nasze życie ocalało. Nie zostało nam nic prócz możliwości proszenia Was o pomoc. Liczy się każda wpłacona złotówka, która pomoże nam odzyskać dotychczasowe życie. Za każdą okazaną pomoc serdecznie dziękujemy! - napisały Małgorzata Goldman wraz z siostrą.
Każdy może pomóc dorzucając się do zbiórki utworzonej w serwisie szczytny-cel.pl. Można wejść TUTAJ i przekazać wybraną przez nas kwotę.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?